Od redaktora: Obyśmy mogli przepracować emeryturę
Dożyj emerytury - tak kiedyś życzono tym zaawansowanym zawodowo. "Obyś wyżył na emeryturze" - brzmią te życzenia dziś.
Kiedy PO podniosła wiek emerytalny, zrobiła się polityczna awantura. „Chcecie, żebyśmy tyrali aż do śmierci” - słychać było głosy. „Nie” - odpowiedziało PiS w kampanii wyborczej i przywróciło stare zapisy.
Ani jedna, ani druga strona sceny politycznej ludzi jednak nie uszczęśliwiła. Bo jakoś szczególnie nie śpieszymy się do przejścia na emeryturę, co stwierdził w badaniach prof. Piotr Szukalski z Uniwersytetu Łódzkiego. Nic dziwnego, biorąc pod uwagę demografię i żenującą wysokość przyszłych świadczeń. Ci, którzy mają zdrowie, ochotę i możliwość pracy (albo dorabiania), chcą to robić, niż wegetować. Tym bardziej, że często wspomagają wnuki, które pracy nie mogą znaleźć lub muszą tyrać za psie pieniądze, choć ponoć rekordowo dużo przybyło w Łódzkiem ofert pracy.