Niepełnosprawny Grzegorz z Kluczborka był wożony od szpitala do szpitala [wideo]
Matka upośledzonego w znacznym stopniu Grzegorza skarży się, że lekarz w szpitalu w Kluczborku nawet go nie zbadał, tylko odesłał. Dyrekcja szpitala uważa, że lekarz postąpił zgodnie z procedurami.
19-letni Grzegorz z Kluczborka niemal nie mówi, do tego jakiś czas temu lekarze zdiagnozowali u niego cukrzycę. Kiedy był niemowlakiem, został adoptowany przez Barbarę Rędzikowską.
6 marca wieczorem Grzegorz dostał ataku. - Miał drgawki, a na ustach pianę, tracił przytomność - opowiada Barbara Rędzikowska.
W dalszej części artykułu m.in.
- Dlaczego Grzegorz został przewieziony do szpitala w Oleśnie?
- Czy lekarz w Kluczborku działał zgodnie w procedurą?
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień