Nie tylko historia Tomasza Komendy, ale i mieszkańca Wielunia nadaje się na scenariusz filmowy... [FELIETON JACKA PAJĄKA]
Życie pisze najlepsze, a w tym wypadku najgorsze i najdroższe sądowe scenariusze.
Dramatem jest z pewnością słynna historia Tomasza Komendy, który przed błąd śledczych odsiedział 18 lat za kratkami skazany za gwałt i morderstwo 15-latki. W 2015 roku piotrkowski sąd przyznał 110 tysięcy złotych odszkodowania dwojgu niewinnym ludziom, którzy spoglądali na świat z więzienia przez półtora roku.
Rok później gdańska Temida orzekła, że za 12 niesłusznych lat odsiadki trzeba wypłacić pewnemu panu 2,7 mln zł. A do tego dochodzi choćby ostatnia niezwykła historia z naszego regionu. Łukasz Rudnik z Wielunia „zaliczył” wprawdzie „tylko” miesiąc w areszcie, ale był niesłusznie podejrzany o zabójstwo i groziło mu dożywocie.
W tym czasie miał mieć ślub, a jego partnerka spodziewa się dziecka. Swój dramat wycenił jedynie na 20 tysięcy...