Maluchów przybywa, a niań brak

Czytaj dalej
Fot. Pixabay.com
Katarzyna Paczewska

Maluchów przybywa, a niań brak

Katarzyna Paczewska

Coraz częściej mamy szukają pomocy, albo chcą wrócić do pracy, ale nie mają z kim zostawić dziecka.

- Przez prawie rok szukaliśmy niani do dwuletniej córki – mówi pani Justyna spod Bydgoszczy. - Chodziła początkowo do żłobka, ale bardzo nam chorowała. Musieliśmy zrezygnować. Udało się znaleźć nianię przez przypadek, w wakacje. Znajomy polecił. Starsza córka (cztery lata) chodzi teraz do przedszkola, ale trzy lata temu, gdy szukaliśmy dla niej „cioci”, nie było problemu. Stawki były też niższe niż obecnie.

Zapotrzebowanie rośnie

Według danych GUS w 2016 r. na świat przyszło o 16 tysięcy więcej dzieci niż w roku poprzednim. Choć Polska nadal na tle Europy pozostaje państwem o niskim wskaźniku urodzeń (1,32 – tyle dzieci przypada na jedną Polkę w wieku rozrodczym 15-49 lat), to od trzech lat portal Niania.pl obserwuje zwiększenie zapotrzebowania na opiekunki o ok. 10 proc. w skali roku. Zmienia się styl życia i sposób wychowywania dzieci, ale też brakuje miejsc dla najmłodszych w placówkach.

Gorący sezon na nianie

Jak zaznaczają eksperci portalu Niania.pl, to praca zarówno stała, jak i sezonowa. Większość rodziców w wakacje pracuje, szkoły są jednak zamknięte. W przedszkolach, jeśli tylko są otwarte, tworzona jest jedna grupa maluchów w różnym wieku, a godziny pracy gdzieniegdzie skracane.

- Zapotrzebowanie na opiekunki stale rośnie - przyznaje Sylwia Sitka, szefowa Strefy Niań w Bydgoszczy, agencji pośredniczącej między rodzicami a opiekunkami. - Latem jest więcej chętnych pań, by pracować jako niania. Głównie studentek, które szukają pracy na wakacje. Przybywa rodziców, którzy m.in. na ciągłe choroby, boją się oddawać dzieci do placówek takich jak kluby malucha czy żłobki. Coraz częściej udaje się ich przekonać, że warto korzystać z programu uaktywniającego dla niań.

- Zmienia się również mentalność. Znika przekonanie, że niania jest służącą. Teraz to pomocna „ciocia” i „babcia” – zauważa pani Sylwia. - Nianie są też coraz młodsze. Przybywa pań 30 plus, które opiekę nad dzieckiem traktują już jako pracę na zawsze. Ale nie chcą już samodzielnie szukać pracodawców. Wolą zaufać agencji. Coraz więcej opiekunek chce także podnosić swoje kwalifikacje, dlatego przygotowujemy kursy dla nich.

- Również coraz częściej rodzice decydują się na wynajęcie niani na przykład na sobotni wieczór, żeby wyjść z domu, ale też na wesela i inne rodzinne przyjęcia - dodaje szefowa Strefy Niań. - Jeśli chcemy, aby opiekunka wykonywała drobne pracę domowe to każde z nich są dodatkowo wynagradzane i przede wszystkim uzgadnianie z nianią.

Oficjalną nianią maluszka (na umowę uaktywniającą), takiego od 20 tygodni, może zostać babcia, dziadek lub inna osoba spokrewniona, ale nie rodzice.
Pixabay.com Umowę aktywizacyjną dla niani można zawrzeć w przypadku, gdy dziecko, którym niania będzie się opiekować nie ma więcej niż 3 lata (ewentualnie do 4 lat, jeżeli nie ma możliwości zapewnienia dziecku opieki przedszkolnej).

Jak wynika z danych przeprowadzonych przez Niania.pl, zarobki opiekunek na przestrzeni ostatnich czterech lat wzrosły o ponad 20 proc. Są one uzależnione od wielkości miasta, województwa i zakresu obowiązków. W Warszawie średnia zarobków za godzinę pracy to ok. 15 zł, ale już w Białymstoku stawka wynosi 8,37 zł. Opiekunkom płaci się za godzinę ich pracy, rzadziej zdarza się, że są to stałe miesięczne zarobki.

Pracuj i zarabiaj oficjalnie

- Od 2011 roku rodzice mogą zatrudniać nianię do opieki nad dzieckiem na umowę uaktywniającą, od której składki na ubezpieczenie społeczne i zdrowotne płaci budżet państwa - przypomina Krystyna Michałek, rzecznik regionalny ZUS Województwa Kujawsko-Pomorskiego. - Jest to proste i korzystne finansowo zarówno dla rodziców, jak i opiekunki.

Nie trzeba zakładać własnej firmy, aby zatrudnić nianię. Wystarczy podpisać z nianią umowę uaktywniającą. Jest to umowa o świadczenie usług, na podstawie której niania sprawuje opiekę nad dzieckiem/dziećmi. Umowa ta powinna być zawarta w formie pisemnej pomiędzy nianią a rodzicami albo rodzicem samotnie wychowującym dziecko.

Taką umowę można zawrzeć w przypadku, gdy dziecko, którym niania będzie się opiekować, ma od 20 tygodni do 3 lat (ewentualnie do 4 lat, jeżeli nie ma możliwości zapewnienia dziecku opieki przedszkolnej).

- W województwie kujawsko-pomorskim legalnie zatrudnione są obecnie 478 nianie - podaje rzeczniczka kujawsko-pomorskiego ZUS-u. - Nianią nie może być osoba niepełnoletnia ani żaden z rodziców. Może natomiast być to babcia, dziadek lub inna osoba spokrewniona.

Oficjalną nianią maluszka (na umowę uaktywniającą), takiego od 20 tygodni, może zostać babcia, dziadek lub inna osoba spokrewniona, ale nie rodzice.

Po podpisaniu umowy rodzic musi zgłosić ten fakt w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych, zgłaszając siebie, jako płatnika składek oraz opiekunkę, jako osobę ubezpieczoną, jeżeli niania będzie podlegała ubezpieczeniom społecznym i ubezpieczeniu zdrowotnemu. Osobę, z którą zawarto umowę należy zgłosić do ubezpieczenia w ciągu 7 dni od daty powstania obowiązku ubezpieczeń. Pomocy przy wypełnieniu dokumentów zgłoszeniowych udzieli każdy pracownik Sali obsługi klienta ZUS.

Nianie podlegają obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu i rentowym oraz ubezpieczeniu wypadkowemu, o ile nie zachodzą okoliczności wyłączające ten obowiązek. Dla niani podlegającej obowiązkowo wymienionym ubezpieczeniom ubezpieczenie chorobowe jest dobrowolne. Na życzenie niani można ją również zgłosić do dobrowolnego ubezpieczenia chorobowego, ale składkę na to ubezpieczenie sfinansuje niania z własnych środków, a jeden z rodziców będący płatnikiem składek będzie ją opłacał do ZUS. Nianie spełniające warunki do podlegania ubezpieczeniom społecznym, podlegają również obowiązkowi ubezpieczenia zdrowotnego.

- Jeśli niania zachoruje a podlega dobrowolnemu ubezpieczeniu chorobowemu, to może uzyskać zasiłek chorobowy lub świadczenie rehabilitacyjne - zaznacza pani Krystyna. - Prawo do zasiłku chorobowego ma po upływie 90 dni nieprzerwanego ubezpieczenia chorobowego. Jeśli natomiast ulegnie wypadkowi w drodze do pracy i z pracy, wówczas nabędzie prawo do zasiłku chorobowego od pierwszego dnia ubezpieczenia chorobowego. Niania, która zachorowała otrzyma od lekarza zaświadczenie lekarskie, które osoby zatrudniające nianię, wraz z wypełnionym drukiem ZUS Z-3a, powinny złożyć w placówce ZUS.

Jakie są zasady finansowania składek na ubezpieczenia społeczne?
Budżet państwa sfinansuje tylko składki obliczone od wynagrodzenia niani nieprzekraczającego kwoty minimalnego wynagrodzenia, czyli obecnie 2000 zł. Jeśli niania zarabia więcej, nadwyżkę rozlicza i opłaca rodzic. Składki finansowane są tylko wtedy, gdy rodzice (lub rodzic wychowujący samotnie dziecko):

Jak wybrać nianię

Która opiekunka będzie odpowiednia dla mojego dziecka? To pytanie zadaje sobie każdy rodzic. O co należy zapytać nianię na rozmowie? O jej życie osobiste: rodzinę, wychowanie, a także doświadczenie w pracy z dziećmi, nałogi, prawo jazdy, kurs pierwszej pomocy, a przede wszystkim o metody wychowawcze spójne z metodami rodziców. Kolejnym punktem są referencje. Na nich również można, a nawet powinno się opierać swój wybór.

Oficjalną nianią maluszka (na umowę uaktywniającą), takiego od 20 tygodni, może zostać babcia, dziadek lub inna osoba spokrewniona, ale nie rodzice.
Pixabay.com Oficjalną nianią maluszka (na umowę uaktywniającą), takiego od 20 tygodni, może zostać babcia, dziadek lub inna osoba spokrewniona, ale nie rodzice.

- Bardzo ważnym elementem przy ocenie kwalifikacji niani są referencje - twierdzi Sylwia Wanot, pedagog serwisu Niania.pl. - Opinie rodziców, którzy już kiedyś zatrudniali tę konkretną opiekunkę, są bardzo cennym źródłem informacji.

Ważnym punktem przy podejmowaniu decyzji jest okres próbny, czyli czas adaptacji i wzajemnego poznania. Warto spędzić czas wspólnie z nianią i dzieckiem, przed pozostawieniem pociechy samej z opiekunką. Rodzic będzie mógł sam ocenić, jakie niania ma podejście do dziecka, a z drugiej strony, jak dziecko reaguje na opiekunkę.

Katarzyna Paczewska

W „Gazecie Pomorskiej” pracuję od 2007 roku. W tekstach poruszam najczęściej tematykę cyberbezpieczeństwa, energetyczną i rynku pracy. Na drugim etacie - mama, a „po godzinach” - cyklistka.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.