Licznik to nie jest telefon
Do 19 stycznia nawet 3,6 tys. klientów Enei może mieć trudności z dostaniem kodu do licznika przedpłatowego. Ale później będzie lepiej.
- To jest nie do pomyślenia! - mówi ostro Henryk Ziółkowski. Mieszka przy Wełnianym Rynku. Jakiś czas temu wykrył, że ma uszkodzony licznik na prąd. Enea wymieniła mu więc go na nowy, tym razem tzw. przedpłatowy. Oznacza to ni mniej, ni więcej, że aby mieć prąd, pan Henryk musi najpierw zapłacić dostawcy prądu np. 50 zł. Ten daje mu specjalny 20-liczbowy kod do wbicia przez klawiaturę licznika. A gdy już telewizor, lodówka czy żarówki zużyją energię na tę kwotę, prąd automatycznie jest odłączany. Zawczasu trzeba więc kupić nowy kod, wbić go, korzystać z prądu i... tak dalej.
W zeszłym tygodniu Czytelnik poszedł więc na pocztę. Po zapłaceniu 50 zł wybrał się z dowodem wpłaty do biura obsługi klienta Enei przy ul. Walczaka. Tak robił zawsze. - Tam jednak okazało się, że kodu mi nie wydadzą. Panie z biura kazały dzwonić na infolinię. Zadzwoniłem, przez długie minuty wysłuchiwałem wszystkich nagranych instrukcji, a i tak się nie dodzwoniłem - opowiada Czytelnik. Ponieważ był stanowczy, wymusił spotkanie z kierownikiem i dopiero od niego dostał kod do licznika. Prąd w domu już ma, ale z opisem swojej historii przyszedł do naszej redakcji. - Dostawcy prądu powinno przecież zależeć na klientach - mówi.
- Przepraszamy za kłopot i utrudnienia - odpowiada nam Mateusz Pilarczyk z biura prasowego Enei. Tłumaczy, skąd wziął się problem. - Jesteśmy w trakcie wprowadzania zmian, których celem jest poprawa jakości obsługi klienta i uruchomienie dodatkowych sposobów uzyskania kodu do liczników przedpłatowych. W związku z tym przejściowo do 19 stycznia w rejonie gorzowskim nie ma możliwości otrzymania kodu w biurze obsługi klienta. Od 20 stycznia, by doładować licznik, wcale nie trzeba będzie jechać na ul. Walczaka. - Będzie je można kupić w punktach VIA Moje Doładowania. Kod zostanie wygenerowany już przy płaceniu - tłumaczy Pilarczyk. Będzie więc tak samo jak z doładowaniem telefonów komórkowych: płacisz i masz. Co mają zatem zrobić ci, którzy potrzebować będą kodu przed 19 stycznia? - Wpłacić wybraną sumę na indywidualny numer konta w Enei, zadzwonić pod numer 611 111 111 na infolinię. Konsultant sprawdzi, czy wpłata dotarła i poda kod do licznika. Można też potwierdzenie przelewu wysłać mailem na adres: kontakt@ enea.pl. W odpowiedzi, około trzy dni później, przesłany zostanie kod licznika - wyjaśnia nam M. Pilarczyk. W Gorzowie i okolicach liczniki przedpłatowe ma 3,6 tys. klientów Enei.
Licznik może zostać zainstalowany z inicjatywy dostawcy. Może tak się stać, gdy: - co najmniej dwa razy w ciągu roku spóźnimy się z opłaceniem rachunku za prąd więcej niż o miesiąc - jeśli nie mamy tytułu prawnego do lokalu - w przypadku nielegalnego poboru energii - w przypadku okresowego korzystania z lokalu O zainstalowanie licznika przedpłatowego można prosić też samemu Wniosek trzeba złożyć w biurze obsługi klienta. Licznik przedpłatowy ma zalety oraz wady. Zaletą jest to, że można kontrolować zużycie energii, a wadą to, że gdy się zapomni o kodzie, można zostać bez prądu.