Krwawa niedziela na Wołyniu. One widziały tę krew na własne oczy
11 lipca 1943 roku miała miejsce tzw. krwawa niedziela na Wołyniu. Od siekier, wideł kos i noży ukraińskich nacjonalistów zginęli polscy mieszkańcy 99 miejscowości. W całym lipcu 1943 roku zaatakowano 520 osad i wiosek.
5 lipca 1943 roku nastąpił pierwszy atak Ukraińskiej Powstańczej Armii na Przebraże. Ukraińcy uderzyli siłami około tysiąca ludzi. W poprzednią noc zaatakowano ponad 20 wsi wokół Przebraża. Nie cofano się przed odcinaniem piersi kobietom i przybijaniem mężczyzn do drzwi stodół. Zapłonęły także domy Polaków mieszkających w ukraińskich wioskach.
Przebraże przeszło do historii nie tylko z powodu ofiar. Tutaj, już w marcu 1943 roku, na wieść o zbrodniach nacjonalistów ukraińskich powstaje polska samoobrona. Na jej czele staje dwóch ludzi. Dowódcą wojskowym samoobrony był podoficer Wojska Polskiego Henryk Cybulski, łagiernik, uciekinier z Workuty, dzielny człowiek. Cywilnym komendantem obrony Przebraża został były legionista Ludwik Malinowski.
Pod ochronę polskich żołnierzy (w lipcu 1943 były w Przebrażu 4 kompanie i oddział odwodowy, razem około 1000 żołnierzy) uciekali mieszkańcy okolicznych miejscowości zagrożeni rzezią. Ich liczbę szacuje się na 10 do 20 tysięcy. Odwaga obrońców wsparta okopami, gniazdami karabinów maszynowych i zasiekami drutu kolczastego pozwoliły odeprzeć kilka ataków UPA w lipcu i sierpniu 1943 roku, obrońców wsparł sowiecki oddział partyzantów pułkownika Prokopiuka.
- Pod ochronę polskich żołnierzy w Przebrażu uciekali mieszkańcy okolicznych miejscowości zagrożeni rzezią. Ich liczbę szacuje się na 10 do 20 tysięcy
- Decydujący i najbardziej brzemienny w skutki napad na Puźniki miał miejsce ledwo parę miesięcy przed końcem wojny - nocą z 12 na 13 lutego 1945 roku
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień