Dziś strajk w szkołach!
– Dość niepewności, chaosu, żenujących płac – mówili nam w czwartek nauczyciele, tłumacząc protest. Spośród 450 szkół w Lubuskiem mają dziś strajkować aż 232
– Weźmy choćby podstawy programowe. Do matematyki do klasy VII zmieniono tylko okładkę podręcznika dla gimnazjum do klasy I, dodając treści z II i II klasy. Bo trzeba skumulować treści z dwóch lat – mówi Danuta Konatkiewicz, Nauczyciel Roku 2006 z Zielonej Góry.
– Pracuję w szkole ponad 30 lat. Zarabiam 2,7 tys. zł na rękę. I to tylko dzięki dorabianiu na wszelkie możliwe i legalne sposoby: dzięki zastępstwom, dodatkowym godzinom – mówi nauczycielka z Gorzowa.
Nauczycielce z Gorzowa, z którą wczoraj rozmawiał nasz reporter, doskwiera niepewność. – Kolejne rządy co chwilę rujnują każdy porządek, który szkoły zdążą ogarnąć. Robi się to bez pytania nas o zdanie, o radę. Jesteśmy przerzucani jak worki z ziemniakami w warzywniaku. Najpierw wbrew środowisku utworzono gimnazja. Jednak uporaliśmy się z tym, zaczęło wszystko działać, jak należy. I co? I teraz się je bez słowa likwiduje – mówi. Jej córki chciały zostać nauczycielkami. – Zakazałam! Nie chcę, by czuły się jak ja. Niepewne jutra, wiecznie w strachu o cięcia pensji czy utratę pracy – mówi.
Czytaj w piątek, 31 marca, w "Gazecie Lubuskiej" i w wydaniu plus.gazetalubuska.pl