Barki z węglem znów przestały pływać po Odrze. Nie tak miała wyglądać reaktywacja żeglugi
Większość armatorów wstrzymała transporty węgla z Gliwic do Wrocławia przez Opolszczyznę. Nie mogą się doprosić należnych im pieniędzy za wykonane usługi. Branża, która miała odżyć, znów znalazła się w tarapatach.
Coraz gorsze informacje dla tych, którzy liczyli na ożywianie żeglugi śródlądowej. Najpierw zastopowano odbudowę portu w Koźlu, a teraz wstrzymana została większość transportów węgla z Gliwic do Wrocławia, który szedł Kanałem Gliwickim i rzeką Odrą. Jako pierwszy poinformował o tym branżowy portal żegluga.wrocław.pl.
Dostawy paliwa ze Śląska do wrocławskiej elektrociepłowni wznowiono w 2017 r. W zeszłym roku tą drogą przewieziono 120 tysięcy ton węgla, umowy na ten rok zakłady 200 tys. ton. Inicjatywę wspierał rząd, który chce rozwijać żeglugę.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień