Jarosław Miłkowski

Afera ratuszowa: kto i ile razy fałszował?

Proces w aferze ratuszowej trwa od kilku tygodni. Fot. pixabay Proces w aferze ratuszowej trwa od kilku tygodni.
Jarosław Miłkowski

W Sądzie Okręgowym w Gorzowie trwa powtórka procesu w sprawie afery ratuszowej w Międzyrzeczu. W poniedziałek 30 listopada zeznawał Henryk L.

- Pierwsze operaty podrobiłem już w 2004 r. Dotyczyły jeziora Głębokiego - mówił w sądzie Henryk L., który wyceniał nieruchomości dla międzyrzeckiego urzędu miejskiego. Podczas kolejnej rozprawy w powtórce tzw. afery ratuszowej podtrzymywał wcześniejsze zeznania, że to wysocy urzędnicy urzędu kazali mu zmniejszyć w dokumentach kwotę wyceny działek sprzedawanych przez gminę (z 8,41 zł do 2,47 zł za mkw.). Na ławie oskarżonych zasiada siedem osób. Jednym z nich jest były burmistrz Międzyrzecza Tadeusz Dubicki (godzi się na podanie nazwiska).

Jarosław Miłkowski

Jestem dziennikarzem gorzowskiego działu miejskiego "Gazety Lubuskiej". Zajmuję się tym, co na co dzień dzieje się w Gorzowie - opisuję to, co dzieje się w magistracie, przyglądam się miejskim inwestycjom, jestem też blisko Czytelników. Często piszę teksty o problemach, z którymi mieszkańcy przychodzą do naszej redakcji w Gorzowie (Park 111, ul. Sikorskiego 111, II piętro). Poza tym bliskie mi są tematy związane z Kościołem. Od dzieciństwa jestem też miłośnikiem żużla, więc zajmuję się też tą dyscypliną sportu. Gdy żużlowcy rozgrywają sparingi, turnieje szkoleniowe a także jeżdżą w turniejach za granicą Polski, wybieram się tam z aparatem fotograficznym.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2025 Polska Press Sp. z o.o.

Dokonywanie zwielokrotnień w celu eksploracji tekstu i danych, w tym systematyczne pobieranie treści, danych lub informacji z niniejszej strony internetowej, w tym ze znajdujących się na niej publikacji, przy użyciu oprogramowania lub innego zautomatyzowanego systemu („screen scraping”/„web scraping”) lub w inny sposób, w szczególności do szkolenia systemów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji (AI), bez wyraźnej zgody Polska Press Sp. z o.o. w Warszawie jest niedozwolone. Zastrzeżenie to nie ma zastosowania do sytuacji, w których treści, dane lub informacje są wykorzystywane w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe. Szczegółowe informacje na temat zastrzeżenia dostępne są tutaj.