Żył sobie dobry doktor. Za darmo leczył dzieci i ocierał matczyne łzy

Czytaj dalej
Fot. fot. archiwum prywatne
Bogumiła Rzeczkowska

Żył sobie dobry doktor. Za darmo leczył dzieci i ocierał matczyne łzy

Bogumiła Rzeczkowska

W Dzień Dziecka 1 czerwca 1966 roku w wieku 48 lat zmarł doktor Zbigniew Kowanetz. Nad morze ściągnęła go żona - Jadwiga, która trafiła do Ustki z piekła obozu koncentracyjnego.

Trudno sobie wyobrazić Ustkę bez doktora Zbigniewa Kowanetza. Wiele osób ze starszego pokolenia wspomina go do dzisiaj. Jednak w nadmorskim miasteczku pojawiła się najpierw jego przyszła żona - Jadwiga Łuczakowa, pierwsza dentystka i działaczka społeczna w powojennej Ustce.

- Była wdową po inżynierze pracującym w Państwowej Wytwórni Prochu w Pionkach, który zginął w czasie okupacji.

Pozostało jeszcze 96% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Bogumiła Rzeczkowska

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2025 Polska Press Sp. z o.o.

Dokonywanie zwielokrotnień w celu eksploracji tekstu i danych, w tym systematyczne pobieranie treści, danych lub informacji z niniejszej strony internetowej, w tym ze znajdujących się na niej publikacji, przy użyciu oprogramowania lub innego zautomatyzowanego systemu („screen scraping”/„web scraping”) lub w inny sposób, w szczególności do szkolenia systemów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji (AI), bez wyraźnej zgody Polska Press Sp. z o.o. w Warszawie jest niedozwolone. Zastrzeżenie to nie ma zastosowania do sytuacji, w których treści, dane lub informacje są wykorzystywane w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe. Szczegółowe informacje na temat zastrzeżenia dostępne są tutaj.