Żyją bez prądu i wody. Orkan Ksawery tutaj wciąż rządzi
- Najgorszy jest brak informacji - mówi Tadeusz Ostrowski sołtys Biedrzychowic - Orkan Ksawery był w czwartek. Minęło kilka dni. Ileż można tak żyć w niepewności. Prąd to podstawa codziennych czynności.
- 50 lat tu mieszkam, ale nie pamiętam, tak długiej przerwy w dopływie energii. Prawie 60 procent naszej wsi prądu nie ma już piąty dzień- mówił nam wczoraj, Tadeusz Ostrowski, sołtys Biedrzychowic ( gm. Żary).- We wsi nie ma sklepu , więc każdy robi zapasy. Teraz większość tego co ludzie mieli w lodówkach czy zamrażarkach trzeba wyrzucić. Od czwartku nie możemy doprosić się o jakąkolwiek informację , kiedy wreszcie poprawi się sytuacja.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień