Życie psiego staruszka
Pies w „jesień życia” wchodzi po ukończeniu 7 lat - mówi w rozmowie z Dorotą Abramowicz Miriam Gołębiewska, psycholog zwierząt, trenerka psów.
Jak długo żyją psy?
Tak jak ludzie, jedne dłużej, drugie krócej. Niektóre dożywają lat 10, inne 15, 16, a nawet 18 lat.
Od czego to zależy?
Trudno jednoznacznie powiedzieć, bo na długość życia psa składa się wiele czynników. Na przykład u berneńczyków mówi się o czynniku genetycznym. Hodowla tej rasy doprowadziła do skutków ubocznych, które sprawiły, że berneńczyki odchodzą w ósmym, a czasem nawet i w szóstym roku życia. Oprócz genów wpływ na długowieczność psa mają także warunki życia, dieta, aktywność fizyczna. Mówi się także, że psy mniejsze mają większe szanse na późną starość.
Kiedy zaczyna się psia starość?
Zakłada się, że pies w „jesień życia” wchodzi po ukończeniu siedmiu lat. Przy czym żwawy, dobrze funkcjonujący, lubiący zabawę pies starzeje się wolniej niż pies zestresowany, niedożywiony, przebywający w fatalnych warunkach lub - odwrotnie - przekarmiony, z rzadka wyprowadzany na dłuższe spacery „kanapowiec”. Im mniej ruchu, tym szybciej słabnie kondycja naszego zwierzaka. Jak widać - wiele zależy od postępowania właściciela...
Jakie są pierwsze objawy, świadczące, że nasz ulubieniec staje się psim seniorem?
Pies zaczyna mieć problem ze stawami - ich zwyrodnienie to jeden z istotniejszych objawów starości. U niektórych psów siwieją mordki, chociaż znam przypadki, gdy wiekowe psiaki nie mają ani jednego siwego włosa. Można też zaobserwować zmiany kondycyjne - nasz czworonóg dłużej śpi, mniej chętnie się rusza...
I częściej choruje?
Podobnie jak inne gatunki, w tym także ludzie, stare psy cierpią na zwyrodnienie stawów, osteoporozę, choroby reumatyczne, choroby krążenia, kłopoty ze słuchem, zdarzają się też nowotwory. A nawet demencja. Podejrzewaliśmy demencję m.in. u naszego Frania, alaskana malamuta, który odszedł kilka tygodni temu. Franek pod koniec życia czasem sprawiał wrażenie zdezorientowanego, podczas spacerów zachowywał się, jakby nie zawsze wiedział, gdzie jest. Stare psy potrafią zgubić się na trasie pokonywanej od wielu lat. Jakiś czas temu naszym znajomym ze wsi zgubił się niedaleko domu stary pies. Dzięki pomocy przyjaciół, którzy wyruszyli na poszukiwania, udało się go odnaleźć. Staruszek błąkał się po swojej, dobrze na pozór znanej łące w pobliżu domu i nie mógł znaleźć do niego drogi. Właściciel powinien być wyczulony na takie sytuacje i uważnie obserwować zwierzaka...
Czy można jakoś powstrzymać psią demencję?
Wiele badań potwierdza, że pomaga włączenie do diety oleju kokosowego. Dodawanie jednej łyżeczki dziennie do karmy sprawia, że poprawia się pamięć psa. Zresztą podobnie olej kokosowy działa także na ludzi.
Potrzebna jest zmiana diety?
Niektórzy zalecają, by starszego psa przestawiać na karmę niskotłuszczową, taką samą jak podaje sie psom z nadwagą. Osobiście jednak uważam, że nie zawsze jest to konieczne. Wszystko zależy od aktywności czworonoga. Jeśli taki dziesięciolatek nadal chętnie uczestniczy w długich spacerach, jest dobrze wybiegany, to nie powinno się mu ograniczać kalorycznego jedzenia.
A czy ograniczamy suchy pokarm na rzecz pokarmów płynnych?
Trzeba tak robić, jeśli pies zgubił zęby. I tu też nie ma reguły, znam stare psy, które mają dobre uzębienie, i młodsze, które szybko zęby tracą. Na dobre zęby pies z właścicielem „pracują” od szczeniaka. Pozwalajmy naszemu ulubieńcowi chrupać i żuć kości, co pozwala na regularne oczyszczanie zębów. Kupujmy mu specjalne „dentystyczne” smakołyki, gryzaki, można też - jeśli stan uzębienia tego wymaga - kupić specjalną szczoteczkę i pastę i szorować psie zęby. Pastę zastępuje wacik nasączony wodą utlenioną, którym myjemy zęby, pozbywając się osadu.
Jak, na co dzień, traktować psiego staruszka?
Przede wszystkim powinniśmy zwracać uwagę na zachowanie psa. Jeśli nie nadąża za właścicielem, trzeba dostosować tempo i częstotliwość do jego możliwości. Należy również pamiętać, że stare psy, tak samo jak starsi ludzie, są bardziej wrażliwe na chłód. Psu, który kiedyś bez oporów sypiał w chłodnym pomieszczeniu, w pewnym momencie zaczyna być zimno. Pozwólmy mu leżeć bliżej kaloryfera, nie wyciągajmy na silny mróz. A jeśli już trzeba wyjść, sprawmy mu jakieś okrycie, by się nie trząsł z zimna.