Zrobimy zakupy w dwie niedziele, a może i w każdą

Czytaj dalej
Fot. Grzegorz Dembiński
Agnieszka Domka-Rybka

Zrobimy zakupy w dwie niedziele, a może i w każdą

Agnieszka Domka-Rybka

Od początku tego roku tylko ostatnia niedziela miesiąca jest handlowa. Jest jednak szansa na to, że wrócą dwa takie dni w miesiącu, a całkowity zakaz nie wejdzie w życie.

„Dokonujemy właśnie przeglądu tego, jaki wpływ ta ustawa miała na mniejsze sklepy, większe sklepy, rodzinne, ale przede wszystkim na ludzi” - ogłosił premier Mateusz Morawiecki.

Zapowiedział, że „w najbliższym czasie zapadną decyzje związane z tym tematem”.Jadwiga Emilewicz, minister przedsiębiorczości i technologii zapytana w radiu RMF FM o możliwe rozluźnienie przepisów o zakazie niedzielnego handlu, powiedziała, że "nie ma takiej sytuacji, w której pod wpływem danych nie zmienia się wcześniej podjętych decyzji".

Korzystają dyskonty i stacje benzynowe

Ponadto, zgodnie z analizą ekspertów z Biura Analiz Sejmowych, obecna jedna niedziela na zakupach w miesiącu i zamknięcie sklepów we wszystkie takie dni od przyszłego roku, to rozwiązania niekoniecznie pożądane przez społeczeństwo.

Według informacji "Wiadomości Handlowych", eksperci z BAS sugerują, by zrezygnować z trzech niedziel objętych zakazem i wycofać się z dalszego zaostrzania przepisów, czyli z całkowitego zakazu.

Więcej o sprawie przeczytasz w dalszej części artykułu.

Pozostało jeszcze 73% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 2,46 zł dziennie.

    już od
    2,46
    /dzień
Agnieszka Domka-Rybka

Gdybym nie była tu, gdzie jestem, może prowadziłabym jakąś dużą firmę. Bo w tematyce biznesowej czuję się jak "ryba w wodzie" (i nie ma to żadnego związku z drugim członem mojego nazwiska). Większość moich artykułów dotyczy gospodarki. Choć nieraz, by się "zresetować", sięgam także po tematy społeczne. Od kilku lat prowadzę portal strefabiznesu.pomorska.pl, który jest mi bardzo bliski. Zżyłam się z nim i podglądam go nawet na urlopie - z tęsknoty.

Komentarze

1
Komentowanie artykułu dostępne jest tylko dla zalogowanych użytkowników, którzy mają do niego dostęp.
Zaloguj się

misiekle

A ja zauważyłem jeszcze jedną prawidłowość - w niedziele handlowe w super i hipermarketach jest zdecydowanie o wiele mniej klientów jak było przed zakazami, a tym bardziej w inne dnie tygodnia. Za to o wiele więcej jest klientów w piątki, a szczególnie w soboty, aż trudno się poruszać po sklepie, a i przy kasach są kilometrowe kolejki. Kiedyś gdzieś czytałem, że powodem jest jednak przyzwyczajenie do "nowego" oraz niepewność, czy aby na pewno w tą niedzielę będzie otwarte, ponieważ tylko w nielicznych kalendarzach wydrukowano dodatkowe znaczki na przykład koszyka lub inne oznaczenia.

Poza tym widać dobitnie, że znów po raz kolejny życie zweryfikowało założenia teoretyczne oraz planowane / spodziewane ułatwienia i wsparcie dla niektórych grup. Socjologia ludzka jest nieprzewidywalna i chyba nawet najlepsi profesorowie z tej dziedziny nie przewidzieli tego, że poza zwykłym i chyba z góry przewidywanym niezadowoleniem ludzi z tych ograniczeń są jeszcze inne aspekty. Przede wszystkim właściciele sklepów nie pozwolą sobie na spadek wpływów i zaczną szukać wszelkich możliwych sposobów, dziur prawnych (patrz punkty pocztowe w Żabkach) na ominięcie zakazu. No i tak się stało, a przecież jak na początku wielokrotnie słyszałem podstawą i głównym powodem zmian miało być danie wolnego w niedziele pracownikom handlu oraz zmuszenie ludzi / klientów do spędzania więcej czasu z rodziną. A tu jak widać praktyka i rzeczywistość rozminęła się z teorią.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2023 Polska Press Sp. z o.o.