Zrezygnowały z warkoczy, aby pomóc ciężko chorym [zdjęcia, wideo]
18 dziewczynek ścięło włosy na peruki dla chorych na raka.
Szkoła Podstawowa nr 4 w Szczecinku włączyła się w akcję Fundacji Rak&Roll i jej inicjatywę „Daj Włos”. Uczestnicy tną swoje włosy, z których potem wykonuje się peruki dla pacjentów tracących własne włosy w wyniku chemioterapii.
- Pomysł na zorganizowanie akcji wpadł mi do głowy w dosyć nietypowym miejscu, bo w kościele. Uczestnicząc w pierwszej komunii naszych trzecioklasistek, zauważyłam, że wiele z nich deklaruje chęć obcięcia długich pukli, gdy tylko uroczystości dobiegną końca. Wówczas to pomyślałam: szkoda, by wszystkie te włosy trafiły po prostu na śmietnik! - mówi Renata Romaniuk, dyrektorka SP4.
Na apel odpowiedziało aż 18 dziewczynek, a także anglistka Natalia Sławińska, posiadaczka - do wczoraj - wyjątkowo długich pukli.
Do akcji chętnie włączyły się również mamy uczennic - fryzjerki, które nie tylko obcięły dziewczynkom długie kosmyki, ale też każdej pomogły wyczarować wymarzone, krótsze uczesanie.
Wszystkim bohaterkom uśmiech nie schodził z twarzy, a rozstanie z długimi warkoczami w imię szczytnego celu nie było ani trochę straszne!
25-centymetrowe warkoczyki trafią teraz do wytwórni peruk. Na jedną perukę potrzeba włosów z aż 5 głów.