Zobaczcie Międzynarodowe Centrum Kongresowe [WIRTUALNY SPACER PO BUDOWIE]
Na budowie uwija się ponad 400 osób. Trwają intensywne prace wykończeniowe, bo czas nagli: budowa ma się zakończyć pod koniec lutego. Otwarcie hali prawdopodobnie nastąpi w marcu. Kongresowi goście czekają. My zajrzeliśmy do środka.
Budowa Międzynarodowego Centrum Kongresowego to jedna z trzech inwestycji realizowanych na terenie po kopalni Katowice. I najbardziej opóźniona. Rozpoczęła się pod koniec 2011 roku, zgodnie z pierwotnymi założeniami MCK miało być gotowe w maju 2013 roku. W 2012 r. katowicki magistrat zerwał jednak umowę z generalnym wykonawcą inwestycji, ze względu na opóźnienia w harmonogramie robót. Nowym wykonawcą zostało konsorcjum firm Warbud i Mercury Engineering. Zerwany kontrakt opiewał na 252 mln zł, nowy zaś na 280 mln zł.
Kliknijcie i wybierzcie się w wirtualny spacer po budowie MCK
Od czasu zmiany generalnego wykonawcy budowa przebiega bez zakłóceń. Gotowa jest m.in. elewacja z czarnej, aluminiowej siatki cięto-ciągnionej, gdzieniegdzie tylko poprzetykana szkłem.
Intensywne prace trwają natomiast wewnątrz budynku. Siatka cięto-ciągniona jest też montowana na ścianach oraz suficie. Oprócz niej pojawiają się tu jeszcze dwa rodzaje materiałów: czarna okładzina hera dizajn w sali wielofunkcyjnej oraz okładziny w okleinie naturalnej w przestrzeniach między salami. Posadzki w MCK pozostaną natomiast betonowe.
Sala wielofunkcyjna jest największą przestrzenią w MCK. Jest tu 9 tys. miejsc siedzących oraz 12 tys. stojących. Salę można będzie podzielić na dwie, albo trzy części, będą mogły się tu odbywać zarówno konferencje, kongresy, jak i koncerty muzyczne. Aktualnie montowane są w niej trzy duże ściany wizyjne, każda z nich będzie się składała z 81 monitorów 37-calowych, każdy z nich będzie mógł pracować niezależnie.
Znacznie mniejsza będzie kolejna z licznych w MCK sal – audytoryjna. Wyglądem przypomina salę kinową, albo teatralną. Jest w niej 400 miejsc. - Tu zostanie zamontowany jeden duży ekran z projektorem cyfrowym. Wszystkie miejsca na widowni będą wyposażone w pełną elektronikę, tzn. słuchawki, system głosowania, mikrofon - wyjaśnia Adam Kochański, naczelnik Wydziału Inwestycji w Urzędzie Miasta Katowice.
Kliknijcie i wybierzcie się w wirtualny spacer po budowie MCK
Halę Międzynarodowego Centrum Kongresowego zaprojektowaną przez pracownię JEMS Architekci można podzielić na trzy części: reprezentacyjną z wejściem głównym (od strony Spodka), olbrzymim holem oraz foyer dolnym i górnym, audytoryjną z salami konferencyjnymi oraz część biurową i technologiczną. W tej ostatniej umieszczono wszystkie urządzenia związane z funkcjonowaniem budynku, dzięki czemu żadne z nich nie będzie widoczne na dachu.
Bo dach MCK jest ozdobą budynku i jednocześnie zieloną doliną, którą przespacerujemy się z placu przed halą Spodka na ulicę Olimpijską. Obecnie już porasta go trawa, robotnicy wykańczają jedynie trakt pieszy.
Łącznie w MCK będzie niemal 35 tys. m kw. powierzchni użytkowej. Hala w najwyższym punkcie ma 22 metry, są tu teoretycznie cztery kondygnacje i jedna podziemna. Zanim przystąpiono do budowy, katowiccy urzędnicy oszacowali, że MCK w ciągu roku odwiedzi nawet 80 tys. gości.
Centrum Kongresowe wyrosło tuż obok Spodka. Obie hale mają mieć zresztą tego samego operatora, którego katowicki magistrat szuka już od kilku lat. Kolejny przetarg ogłoszono w 2014 roku. Początkowo o koncesję ubiegało się pięć firm, ostatecznie po długich negocjacjach oferty złożyły dwie. Umowa z jedną z nich miała zostać podpisana jeszcze w grudniu, tyle że druga złożyła odwołanie. Protest musi rozpatrzyć Wojewódzki Sąd Administracyjny.
Drugim sąsiadem MCK jest gmach Narodowej Orkiestry Symfonicznej Polskiego Radia. Oba budynki oddziela ulica Olimpijska, nad którą za ok. 10 mln wybudowano kładkę dla pieszych i rowerzystów. Trzecim obiektem w strefie kultury na terenie dawnej kopalni Katowice jest nowa siedziba Muzeum Śląskiego.
Kliknijcie i wybierzcie się w wirtualny spacer po budowie MCK
Autorem zdjęć do wirtualnego spaceru jest Arkadiusz Ławrywianiec.