Znowu wypada kostka na gorzowskim Startym Rynku. Taka... tradycja!
Od 20 lat nikt nie potrafi poradzić sobie z kostką wypadającą ze Starego Rynku. Może wyremontować plac przy okazji budowy deptaka? Urząd: - Nie
Czytelnik Sławomir łapie się za głowę i nie rozumie, dlaczego w XXI wieku władze 120-tysięcznego, wojewódzkiego miasta nie potrafią sobie poradzić z... kamieniami. Tymi, które regularnie wypadają z nawierzchni Starego Rynku.
- To już irytujące. Miasto wydaje ogromne miliony na inwestycje, a nie potrafi zatrudnić jednej osoby do naprawy wyrw i latających po Starym Rynku kostek.
- To już irytujące. Miasto wydaje ogromne miliony na inwestycje, a nie potrafi zatrudnić jednej osoby do naprawy wyrw i latających po Starym Rynku kostek. Jest to reprezentacyjne miejsce w centrum miasta, stąd też powinna być szczególna dbałość naszych władz o ten zakątek. W tej chwili w kilku miejscach są ogromne dziury po kostce przy ławkach wokół fontanny w kierunku ul. Obotryckiej. Czy urząd czeka, aż przyjdzie śnieg czy plucha i ktoś sobie nogi połamie?! Ten stan trwa od dwóch miesięcy, sądziłem, że może urząd się tym zainteresuje... - mówi wyraźnie wkurzony.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień