Znów dostaliśmy łomot od drużyny z czołówki
Nasi jeszcze dobrze nie okrzepli po laniu w Działdowie, a już w poniedziałek zaczęli XIII kolejkę Wschodzący Białystok Superligi. Zaczęli od porażki ze znacznie wyżej notowanymi przeciwnikami z Jarosławia.
Zapowiedzią problemów był pojedynek otwarcia, w którym nasz lider Lucjan Błaszczyk nie radził sobie z „długim” Bartoszem Suchem. As gości bezbłędnie bronił nawet najszybsze piłki wysłane mu przez „Lucka”. Niestety, skończyło się szybkim 0:3. Następny wycisk był tylko kwestią czasu, bo Kamil Nalepa i Wang Zeng Yi prezentują skrajnie różne poziomy. Nasz junior dopiero zaczął się wspinać, a „Wandżi” powoli schodzi ze szczytu.
Brawa należą się „Miro”. Czech tradycyjnie dał z siebie wszystko i jeszcze trochę. Doświadczony gracz wyczuł słaby punkt przeciwnika i po prostu go zamęczył. Szkoda, że tylko jemu udało się nawiązać walkę i dać naszym cień nadziei na choćby punkt.
W tabeli prowadzi Olimpia Unia Grudziądz - 12 meczów, 32 pkt. (sety 35:13) przed Kolpingiem Frac Jarosławem - 13, 29 (31:15) i Dekorgalssem Działdowo - 12, 29 (32:16). Nasi zajmują ósme miejsce - 13 meczów, 15 pk. (22:28).
Palmiarnia Zielona Góra - 1
Kolping Frac Jarosław - 3
Lucjan Błaszczyk - Bartosz Such 0:3 (6:11, 12:14, 9:11),
Kamil Nalepa - Wang Zeng Yi 0:3 (6:11, 5:11, 9:11),
Miroslav Horejsi - Robert Floras 3:2 (11:9, 11:9, 9:11, 9:11, 11:2),
Błaszczyk - Wang Zeng Yi 1:3 (11:4, 8:11, 8:11, 6:11)