Leszek Kalinowski

Znaleźliśmy środek Zielonej Góry!

Martyna Orzechowska z Zielonej Góry Jeleniowa uważa, że nowy środek miasta należy dobrze wyeksponować. Będzie przyciągał nie tylko turystów. Fot. Mariusz Kapała Martyna Orzechowska z Zielonej Góry Jeleniowa uważa, że nowy środek miasta należy dobrze wyeksponować. Będzie przyciągał nie tylko turystów.
Leszek Kalinowski

- Z moich wyliczeń wynika, że nowy środek Zielonej Góry znajduje się gdzieś między Parkiem Poetów a ulicą Podgórną - mówi pan Waldemar, który zdecydował się wziąć udział w naszej nietypowej akcji. Ale! Od początku...

Dawno temu, kiedy Zielona Góra nie była jeszcze tak wielka jak teraz, Czytelnicy „Gazety Lubuskiej” razem z jej dziennikarzami znaleźli środek naszego miasta. Gdzie się on znajdował? Tuż obok rzeźby chłopca z konikiem pod Palmiarnią. Po połączeniu z miasta z gminą, centrum miasta siłą rzeczy musiało się przesunąć. W którą stronę? Czytelnicy chwycili za mapy, linijki...

- To była fajna zabawa. Zaangażowała się cała rodzina - mówi Grażyna Kamień. - Jak już będzie wiadomo, czy trafiliśmy w środek, na pewno zrobimy sobie w tym miejscu zdjęcie.

Środek wyznaczał też m.in. przewodnik Jarosław Wnorowski i regionalista dr Mieczysław Wojecki.

O pomoc poprosiliśmy też kartografów z magistratu, by precyzyjnie wyznaczyli środek szóstego pod względem powierzchni miasta w Polsce. Okazało się, że wynik ucieszył wielu mieszkańców. Zwłaszcza miłośników sportu. Wierzymy, że to jeszcze nie koniec akcji. Bo nowy środek można wykorzystać do wielu przedsięwzięć...

- Ale zadanie dała nam „Gazeta”?! Cała rodzina dostała amby i szukała środka wielkiej Zielonej Góry - przyznaje Adam Ról¬niewicz. - Mieliśmy niezłą zabawę. I nie siedzieliśmy w domu.

Krystyna Wolna dodaje, że też szukała, odpowiadając na nasz apel. I narzekała. Na brak map połączonego miasta z gminą. A przecież od tego czasu minęły już dwa lata i trzeci miesiąc leci...

- Codziennie czytam „Gazetę Lubuską” i pomyślałem: A! I ja poszukam tego środka miasta. Jestem na emeryturze, mam sporo wolnego czasu, dlaczego więc nie spróbować? - zastanawia się pan Waldemar.

Stary środek też znaleźli Czytelnicy „GL”

Już raz się nam udało. W 2003 roku precyzyjnie środek Zielonej Góry wyznaczył, ówczesny uczeń technikum budowlanego, Piotr Liberadzki. Wtedy też pamiątkową tablicę, że to Czytelnicy naszej gazety wyznaczyli ów ważny punkt dla miasta, odsłonięto w pierwszy dzień wiosny, 21 marca. Nie zabrakło pamiątkowego zdjęcia...

Ten punkt to duża atrakcja turystyczna. Wiele osób właśnie tu robi sobie zdjęcie. Nic dziwnego, środek tzw. starego miasta wypadł na Winnym Wzgórzu, przy pomniku chłopca z konikiem.

Sebastian Kamiński przyjechał do swej dziewczyny z Leszna. Jego zdaniem to ciekawe miejsce. - Dlatego robimy sobie tu zdjęcie - mówi Sebastian. - Z okazji naszej pierwszej rocznicy bycia ze sobą. Powiesimy też kłódkę na płotku przy Palmiarni.

A gdzie jest środek powiększonej Zielonej Góry?

- Właśnie mówię mojemu chłopakowi, że jesteśmy szóstym miastem w Polsce pod względem powierzchni - podkreśla Aldona Jesion. - A środek? Hmmm, myślę, że się mocno przesunął i leży gdzieś w dzielnicy Nowe Miasto. Może to Ochla? Fajnie by było, gdyby okazało się, że to kąpielisko albo skansen.

Karolina Wolna: - Mnie centrum wyszło w okolicy IV LO.

Adam Rólniewicz: - Nasza rodzina uważa, że środek miasta jest... w Raculce.

Igor: - Środek musi być gdzieś na Kożuchowskiej.

Kamila i Andrzej: - Stawiamy na Drzonków. Musowo!

Jolanta: - Środek jest na rondzie, jak jedzie się do Zatonia.

Dobra mapa, linijka, ołówek i... mamy środek!

Metod na szukanie środka Zielonej Góry nasi Czytelnicy mieli kilka. Jedna rzecz była jednak niezmienna - frajda, jaką przyniosły poszukiwania.

- Jestem technikiem budowlanym, przez dziesięć lat pracowałem w zespole geodezyjnym - wyjaśnia pan Waldemar, który od ponad 50 lat mieszka w Zielonej Górze. - Na mapach się trochę znam, więc podjąłem wyzwanie.
Jak podkreśla skromnie nasz Czytelnik, badania przeprowadzał w sposób przybliżony. A zadanie, według niego, lepiej wykonaliby geodeci... Nie zmienia to faktu, że metoda pana Waldemara okazała się całkiem skuteczna.

- Starałem się uśrednić i na początku wyznaczyć linię północ-południe w środku granic wielkiej Zielonej Góry - mówi nasz Czytelnik. - Później wyznaczałem linie na szerokość. Zaczęły się one przecinać. A z tych przecięć wychodzi nam figura. Centrum Zielonej Góry będzie po prostu w środku geometrycznym danego wieloboku. Gdzie on się znajduje według moich wyliczeń? W okolicy ulicy Podgórnej. Przy budynkach Uniwersytetu Zielonogórskiego.

Do tych obliczeń wystarczyła panu Waldemarowi szczegółowa mapa, ołówek, linijka i sporo cierpliwości.
Inną metodę zastosowali pracownicy biura geodezji i katastru zielonogórskiego magistratu, których poprosiliśmy o dokładne wyliczenie środka Zielonej Góry.

Dzięki ich pracy już wiemy, że nowy środek Winnego Grodu znajduje się w miejscu nieodłącznie związanym z historią naszego miasta, bo... tuż przy stadionie żużlowym, przy ulicy Wrocławskiej. Oj, to się dopiero kibice ucieszą, jak się dowiedzą, że nowe centrum miasta, to ich ukochane W69!

- Stosowaliśmy dwie metody - wyjaśnia Mirosława Kaczała, kierownik biura i geodeta miejski. - Pierwszą, na zasadzie poszukiwania centroidy i drugą, tzw. środek ciężkości. A dokładnie środek ciężkości figury geometrycznej utworzonej z granic miasta.
Jak dodaje Mirosława Kaczała z magistratu, taka lokalizacja nowego środka Zielonej Góry bardzo urzędników ucieszyła.
- Miejsce jest atrakcyjne, jak dawny środek Zielonej Góry przy Palmiarni Zielonogórskiej. Te dwa punkty są ciekawą promocją dla naszego miasta.

To jednak nie na starym Jędrzychowie?

W poszukiwania środka miasta zaangażowali się też przewodnicy turystyczni, geografowie, którzy kochają nasze miasto.
- Szacowaliśmy, że środek Zielonej Góry będzie na Jędrzychowie - wyjaśnia Jarosław Wnorowski, przewodnik lubuski i pilot turystyczny, czynnie działający w Lubuskim Stowarzyszeniu Przewodników Turystycznych. - Jaką przyjąłem metodę? Połączyłem skrajny punkt północy ze skrajnym południa. To samo zrobiłem ze skrajnym punktem wschodu i zachodu. Miejsca, gdzie przecięły się te linie, można przyjąć za środek miasta. Z moich wyliczeń znajdował się on w okolicach starego Jędrzychowa. Ale ten punkt, który wyszedł z obliczeń urzędu miasta, mnie cieszy. Przecież Zielona Góra żużlem stoi.

Jarosław Wnorowski nie ukrywa, że nowy środek, ze swą ciekawą lokalizacją, nieodłącznie powiązaną z „czarnym sportem” może stać się kolejną atrakcją miasta.

- Niektórzy nawet mówią: „Zielona Góra: kobiety, wino, śpiew... i żużel”. Jako czwarta atrakcja naszego miasta - mówi ze śmiechem Wnorowski. - Może to i dobrze, iż w tych okolicach znalazł się nowy środek. To na pewno przyczyni się do promocji miasta. Teraz można więc powiedzieć, że w Zielonej Górze dosłownie wszystko kręci się wokół żużla! Podczas wycieczek na pewno zacznę używać tego hasła jako promocji naszego miasta.

Ale, jak dodaje przewodnik lubuski, dawny środek Zielonej Góry, znaleziony przez Czytelników „Gazety Lubuskiej” w 2003 roku, nadal pozostanie żelaznym punktem wycieczek po Winnym Grodzie. Bo zawsze cieszy się sporym zainteresowaniem turystów, szczególnie, że jego okolica jest dość malownicza.

- A to ciekawostka! Dobrze, że środek miasta wypadł w miejscu, gdzie bywa tyle osób - mówi miłośnik żużla Tadeusz Baniek. - Wierzę, że fani odpowiednio wykorzystają tę wiadomość. I na stadionie pojawi się jakaś tablica, obelisk lub chociaż informacja, że właśnie jesteśmy w środku dużej Zielonej Góry. Fani Falubazu od lat wykazują się ciekawymi inicjatywami, organizują wiele akcji charytatywnych itd.

- Hurrra!!! Nie mogło być lepiej. Środek Zielonej Góry to symbol. Przecież to żużel najczęściej kojarzy się z naszym miastem - uważa Dominika Garczyńska - Bieleń, która zawsze trzyma mocno kciuki, gdy na tor wyjeżdżają nasi zawodnicy.
Dziękujemy wszystkim Czytelnikom za wspólną zabawę, zaangażowanie i wiele telefonów do naszej redakcji. To tematu środka Zielonej Góry będziemy jeszcze wracać. Na razie czekamy na Państwa pomysły, jak ten środek oznaczyć. Z pewnością koncepcji nie zabraknie.

Na opinie, propozycje, Państwa głosy czekamy pod numerem telefonu: 68 324 88 44. Liczymy też na listy: „Gazeta Lubuska”, al. Niepodległości 25, 65-042 Zielona Góra lub lkalinowski@gazetalubuska.pl lub ndyjas@gazetalubuska.pl Z góry dziękujemy.

Leszek Kalinowski

Jestem dziennikarzem działu informacyjnego. W "Gazecie Lubuskiej" pracuję od 1991 roku. Najczęściej poruszam tematy związane z Zieloną Górą i oświatą (przez lata prowadziłem strony dla młodzieży "Alfowe bajerowanie" - pozdrawiam wszystkich Alfowiczów rozsianych dziś po świecie). Z wykształcenia jestem magistrem filologii polskiej. Ukończyłem też dziennikarstwo oraz logopedię, a także podyplomowe studia "Praktyczne aspekty pozyskiwania funduszy unijnych".


Dziś zajmuje sie sprawami, dotyczącymi Zielonej Góry i regionu, zwłaszcza interesuja mnie tematy, związane z: 


- budową Centrum Zdrowia Matki i Dziecka, 


https://gazetalubuska.pl/jak-zmienia-sie-centrum-zdrowia-matki-i-dziecka-w-zielonej-gorze-kiedy-zakonczenie-prac/ar/c1-14995845


- rozwojem Uniwersytetu Zielonogórskiego, w tym m.in, medycyny, 


https://gazetalubuska.pl/zielona-gora-mistrzostwa-polski-w-szyciu-chirurgicznym-studentow-medycyny-zdjecia-wideo/ar/c1-14620323


- rozbudową Szpitala Uniwersyteckiego w Zielonej Górze, 


https://gazetalubuska.pl/ale-sie-dzieje-w-szpitalu-uniwersyteckim-zobacz-jak-sie-zmieniaja-rozne-obiekty/ar/c14-15111792


- inwestycjami oświatowymi i poziomem nauczania w szkołach, 


https://gazetalubuska.pl/egzamin-osmoklasisty-z-jezyka-polskiego-za-nami-zobacz-jak-bylo/ar/c5-15028564


- komunikacją miejską i elektrycznymi autobusami. 


https://gazetalubuska.pl/zobacz-jak-zmienia-sie-centrum-przesiadkowe-zdjecia/ga/13729844/zd/32684686


W wolnej chwili lubię popływać, jeździć na rowerze, obejrzeć spektakl teatralny, posłuchać koncertu, zwiedzać mało znane miejsca, poznawać nowych ludzi, od których czerpię wiele pozytwynej energii. 


 

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.