W większości pomorskich miast nazwy ulic już zmieniono. Kłopoty mieli mieszkańcy Gdyni, W Tczewie „rzutem na taśmę” wykonywane są zapisy obowiązującej ustawy dekomunizacyjnej
Jeszcze tylko do 2 września br. samorządy mają czas na dostosowanie nazw ulic do zapisów ustawy o zakazie propagowania komunizmu lub innego ustroju totalitarnego przez nazwy budowli, obiektów i urządzeń użyteczności publicznej. W przeciwnym razie zrobi to za nich wojewoda.
W Tczewie sesja Rady Miasta, na której nową nazwę lub uzasadnienie otrzyma aż siedem miejskich traktów, odbędzie się w najbliższy poniedziałek. Zmiana będzie dotyczyć m. in. ul. Kruczkowskiego na Witosa. Co ciekawe, o jego umieszczeniu na liście IPN-owskiej patronów „zakazanych” tczewscy urzędnicy dowiedzieli się od nas. Początkowo planowano, że tego poetę i dramaturga, ale też wysoko postawionego działacza PZPR, zastąpi też Kruczkowski, tyle że Kazimierz - poeta i żołnierz wyklęty. - Skoro Kruczkowski nie miał krwi na rękach, a większość kojarzy go jako autora dramatu „Niemcy”, to niech już zostanie patronem - mówi jeden z mieszkańców ulicy.
W podobnym tonie wypowiadają się mieszkańcy Gdańska, gdzie również jest ulica Kruczkowskiego. W Tczewie radni zamienią, lub nie, Kruczkowskiego na Czesława Miłosza. Adama Ważyka z kolei, patrona ulicy na os. Bema, zastąpi inny poeta - ks. Jan Twardowski. - Myślę, że kandydaci na nowych patronów nie budzą żadnych wątpliwości - mówi wiceprezydent Adam Burczyk.
Zmienione zostaną też nazwy ul. Pionierów oraz Partyzantów na os. Staszica, choć w tym przypadku należy mówić raczej o nowych uzasadnieniach uchwał. Pierwsza ulica będzie odtąd honorować pierwszych osadników osiedla, a druga dotyczyć uczestników walk partyzanckich, walczących o wolność Polski w okresie II wojny światowej. Nowych uzasadnień doczekają się też trzy ulice w centrum miasta. Ul. Wyzwolenia będzie upamiętniać rok 1920 r. i zakończenie okresu zniewolenia Tczewa podczas zaborów. Al. Zwycięstwa nawiązywać będzie do wiktorii Jana III Sobieskiego nad Turkami pod Wiedniem w 1683 r., a ul. Jedności Narodu do ponadczasowych wartości, jak niepodległość, solidarność, wolność.
Czy zmiany nazw ulic Kruczkowskiego i Ważyka będą oznaczać dla 220 zameldowanych na niej mieszkańców konieczność wymiany dokumentów?
- Zgodnie z ustawą, mieszkańcy nie mają obowiązku wymiany dokumentów - zapewnia Małgorzata Mykowska, rzecznik UM. - Wszystkie dokumenty zawierające starą nazwę ulicy zachowują swoją ważność. Również pisma oraz postępowania sądowe i administracyjne w sprawach dotyczących ujawnienia w księgach wieczystych oraz uwzględnienia w rejestrach, ewidencjach i dokumentach urzędowych zmiany nazwy dokonanej na podstawie ustawy są wolne od opłat.
Kłopot po zmianie nazw ulic wystąpił za to w Gdyni. Problemy z odbieraniem korespondencji i przesyłek kurierskich, brak możliwości zmiany adresu u dostawców mediów - to tylko niektóre z przykrych niespodzianek, jakie spotkały mieszkańców po zmianie nazw ulic z Berlinga i Rzymowskiego na ul. Mieszkowskiego i ul. Staniewicza. Powodem obecnej sytuacji jest fakt, że ulice Mieszkowskiego i Staniewicza figurowały także w systemie adresowym i kodowym Poczty Polskiej jako... boczne arterie od ul. Okrzei na Grabówku. Z systemu adresowego poczty korzystają liczne instytucje, w tym dostawcy mediów.