Zmiany w oświacie już pewne. Co musisz wiedzieć?
Prezydent Polski Andrzej Duda 9 stycznia 2017 roku podpisał ustawy wprowadzające reformę edukacji. Minister edukacji narodowej Anna Zalewska przekonuje, że reforma jest przemyślana, dobrze przygotowana i że będzie wprowadzana etapowo, co potrwa do 2023 roku.
Najważniejsze zmiany dotyczą ustroju szkolnego
Dotąd system składał się z sześcioletniej szkoły podstawowej, trzyletniego gimnazjum, trzyletniego liceum ogólnokształcącego, czteroletniego technikum oraz z trzyletniej zawodówki i szkoły policealnej.
Od 1 września 2017 roku gimnazja zaczną być wygaszane. To oznacza, że uczniowie, którzy dziś są w szóstej klasie, nie pójdą do gimnazjum, ale do siódmej klasy szkoły podstawowej, a następnie do ósmej. Podstawówka wydłuży się więc o dwa lata. Z kolei młodzież, która już teraz uczy się w gimnazjum, ukończy je, bo pójdzie starym systemem.
Zmiany dotyczą także obecnych szkół ponadgimnazjalnych. Od nowego roku szkolnego szkoła zawodowa zostanie przekształcona w dwustopniową szkołę branżową. Zmiany w liceach i technikach zaczną się we wrześniu 2019 roku. Nauka w tego typu placówkach zostanie wydłużona o rok.
Szefowa resortu edukacji podkreśla jednak, że reforma to znacznie więcej niż zmiana ustroju szkolnego.
- Prawo oświatowe to nie tylko czteroletnie liceum, szkoła branżowa, ale to również wychowanie, bezpieczeństwo i cyberbezpieczeństwo. To również mniejsze klasy, ograniczenie zmianowości. To wzmocnienie nadzoru pedagogicznego, wzmocnienie roli związków zawodowych, roli wychowawców. Szkoła ma stać się miejscem wspólnego działania dla dobra dzieci - przekonuje Zalewska.
Ale nie milkną głosy krytykujące reformę
Przeciwko niej organizują się w całym kraju rodzice i Związek Nauczycielstwa Polskiego. ZNP odnosząc się do zmian, mówi także o widmie zwolnień nauczycieli we wszystkich typach szkół. I choć nowe prawo formalnie już zostało przyklepane, Związek nie składa broni. Przygotowuje się do strajku generalnego w szkołach. Zapowiada także, że do końca stycznia poda pytania, jakie chce zadać społeczeństwu w referendum. ZNP od razu przystąpi również do zbiórki podpisów za jego organizacją (trzeba ich zebrać pół miliona, żeby referendum było w ogóle możliwe).
A samorządy szykują nową sieć szkół
Praca wre we wszystkich gminach, bo - zgodnie z harmonogramem wprowadzania reformy oświaty - do 31 marca 2017 roku samorządy mają czas na podjęcie decyzji i poinformowanie, jak będzie wyglądała nowa sieć szkół.
To będzie już końcowy etap wprowadzania reformy. Prace nad przygotowaniem zmiany polskiego systemu oświaty trwały bowiem od początku 2016 roku. Teraz do realizacji zostały już właściwie dwa punkty harmonogramu.
Pierwszy odnosi się do 31 marca 2017 roku, gdy mija termin podjęcia uchwał przez samorządy o dostosowaniu sieci szkół do nowego ustroju szkolnego. Drugi punkt harmonogramu to 1 września 2017 roku. Dla uczniów i rodziców właśnie ten dzień będzie praktycznym początkiem wdrażania reformy oświaty w szkołach.