Zmiany w Kodeksie karnym: Granice obrony koniecznej i kary za przestępstwa na tle seksualnym
- Nie może być tak, że osoba powstrzymująca agresora, chroniąca swoje mienie, a przede wszystkim życie i zdrowie, własne i bliskich, naraża się na odpowiedzialność karną. Dlatego zmiana Kodeksu karnego znacznie wzmacnia prawo do obrony koniecznej - czytamy na stronie Ministerstwa Sprawiedliwości.
Ustawa podpisana przez prezydenta RP pod koniec grudnia, wejdzie w życie w połowie tego miesiąca. Chodzi o sytuacje, gdy napadnięta osoba w swoim domu broniła się przed napastnikiem tym, co znalazła pod ręką.
- Z orzecznictwa, ale też z mojego doświadczenia wynika, że ofiara napaści mogła występować przed sądem w charakterze sprawcy, jeśli tylko zachodziło podejrzenie, że przekroczyła granice obrony koniecznej. Zawsze też musiała udowodnić, że nie miała złych intencji dobierając środki obrony. Nie było to dla niej łatwe, bo odwoływanie się do strony emocjonalnej zawsze jest złudne. Pokrzywdzony w chwili ataku przecież nie zna też intencji sprawcy - komentuje nowe przepisy Stanisław Estreich, dziekan Okręgowej Rady Adwokackiej w Lublinie.
W artykule przeczytasz:
* o zaostrzeniu kar za przestępstwa na tle seksualnym
* o przydzielaniu sędziom spraw na zasadzie losowania
* komentarze prawników na temat tych zmian
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień