Znany nowosolanin, szanowany przedsiębiorca, społecznik oraz współtwórca Parku Krasnala, zmarł w sobotę. Zmagał się z ciężką chorobą.
- Ogromna, niewyobrażalna strata dla nas i dla miasta... – komentuje z bólem Marcin Walasek, najbliższy współpracownik Zdzisława Malczuka, i prezes firmy Malpol. – Zawsze był otwarty na pomysły. Bezinteresownie pomagał ludziom, wspierał stowarzyszenia, sportowców, działalność społeczną i typową działalność non profit. Jak pomagał, to robił to zawsze z sercem... - dodaje mężczyzna, wspominając zmarłego w minioną sobotę znanego przedsiębiorcę, i współtwórcę Parku Krasnala.
– W czasie naszego ostatniego spotkania, w środę, dopytywał się mnie o Park Krasnala, o ratowników, pracowników... Do końca żył tym obiektem - wspomina także jego przyjaciel, dyrektor Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji, Grzegorz Rogula. - Od kiedy go poznałem, był człowiekiem angażującym się w wiele przedsięwzięć. Nie patrzył na zysk, włączał się do inicjatyw rekreacyjno – sportowych. Zawsze był chętny do pomocy. Był pasjonatem tego, żeby zawsze coś nowego stworzyć. Mocno przeżyłem jego odejście - dodaje.
Pogrzeb śp. Zdzisława Malczuka odbędzie się w środę, 13 lipca, o godz. 14.00 na cmentarzu w Lubieszowie.
Więcej o działalności Zdzisława Malczuka, a także wspomnienia jego współpracowników przeczytasz w najbliższą sobotę w „Tygodniku Nowej Soli”.
Autor: Edward Gurban