Odszedł Władysław Żaroffe, świadek historii, miał 97 lat. Sądeczanie zapamiętają go jako wielkiego człowieka i bohatera. - Z jego odejściem zamyka się ważny etap historii miasta. Był niezastąpiony - wspomina Łukasz Połomski.
Władysław Żaroffe, człowiek w Nowym Sączu dobrze znany, z bogatą historią i zasługami umarł w czwartek, 13 czerwca. Opłakiwała go rodzina, przyjaciele oraz wszyscy, którzy szanowali tego sądeckiego bohatera. Nie opowie już nikomu o historii ukochanego miasta.
Wspomnienie Pana Władzia
Był niezastąpiony, na każde pytanie o przeszłość Nowego Sącza, przedwojennych i powojennych losach mieszkańców miał odpowiedź. Potrafił opowiadać godzinami, tak ciekawie i interesująco, że można było go słuchać bez przerwy. W jego mieszkaniu każdy mógł poczuć się jak w domu najlepszego dziadka, który częstował słodyczami i otwierał albumy ze zdjęciami. Tak właśnie wspomina go doktor Łukasz Połomski, sądecki historyk i nauczyciel, który wygłosił mowę pogrzebową nad grobem pana Władysława.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień