ZKZL: Koniec z niesprawiedliwymi opłatami od lokatorów
Spór między setkami lokatorów a ZKZL może zakończyć się w najbliższych tygodniach. Spółka uporządkowuje m.in. sprawy zakupu liczników.
W ubiegłym roku opisywaliśmy sprawę Tomasza Bilanowskiego, lokatora jednego z bloków wybudowanych przy ul. Nadolnik przez Zarząd Komunalnych Zasobów Lokalowych. Mężczyzna miał opuścić mieszkanie komunalne, bo choć regularnie opłacał czynsz, postanowił nie płacić za ogrzewanie części wspólnych budynków i wymianę podliczników. Choć rację przyznał mu sąd, dopiero po naszej interwencji zdecydowano się cofnąć decyzję o wypowiedzeniu umowy najmu.
Z podobnym problemem mierzyli się lokatorzy bloków znajdujących się m.in. przy ulicach Sempołowskiej i Okrzei. Blisko 100 rodzin już w 2012 r. alarmowało, iż są bezprawnie obciążani opłatami z tytułu wymiany liczników wody i ciepła oraz uchybu wody, czyli różnicy między ilością wody zmierzonej przez wodomierz główny a ilością wody wykazanej przez liczniki zamontowane w lokalach i pomieszczeniach wspólnych. Po tym jak jeden z lokatorów, podobnie jak Tomasz Bilanowski, postanowił walczyć w sądzie, okazało się, iż miejska spółka musiała mu zwrócić ok. 500 zł. ZKZL postanowił jednak ten wyrok potraktować jako precedens, opłaty zaś nadal naliczał. W ubiegłym roku spółka zleciła zewnętrznej firmie audyt, a teraz, jak twierdzi zarząd spółki, jego efekty odczują lokatorzy.
Będzie sprawiedliwie
- Postanowiliśmy naprawić błędy z poprzednich lat. Wraz z początkiem lipca wprowadzamy nowy regulamin rozliczania mediów, w tym sprawiedliwą metodę rozliczania uchybu wody
- zapewnia Arkadiusz Stasica, prezes ZKZL. Do tej pory różnicę między wskazaniem wodomierza głównego a licznikami poszczególnych użytkowników ponosili lokatorzy, którzy tych ostatnich nie posiadali. Teraz będzie on rozliczany proporcjonalnie na wszystkich mieszkańców danego budynku. Ci, którzy wodomierzy nadal nie posiadają, otrzymają z kolei możliwość wyboru sposobu rozliczenia:
- według tzw. normatywu (tak jak do tej pory) lub...
- średniego zużycia „opomiarowanych” sąsiadów.
- Dotychczasowy sposób budził niestety wiele konfliktów, niektórzy lokatorzy otrzymywali rachunki opiewające nawet na kilka tysięcy złotych
- przyznaje A. Stasica.
Spółka od przyszłego miesiąca będzie też na własny koszt wymieniała i legalizowała wszelkie urządzenia pomiarowe. Najemcy do teraz byli zobowiązani, by na własny koszt wymieniać co 5 lat wodomierze, a co 4 lata ciepłomierze.
- Jako właściciele nie wiedzieliśmy, jakiego rodzaju liczniku są montowane, kiedy kończy się okres ważności. Musieli za to
płacić lokatorzy. Kiedy mieszkanie było wyposażone w kilka takich urządzeń, ponosili koszty rzędu kilkuset złotych - mówi prezes ZKZL. Miejska spółka wprowadzi również inny okres rozliczeniowy. Podliczenie całego kosztu związanego z ogrzewaniem nie będzie, jak do tej pory, odbywało się w środku sezonu grzewczego, a po jego zamknięciu, od 1 lipca do 30 czerwca następnego roku. - Teraz będziemy mogli precyzyjnie dopasowywać lokatorom zaliczki. Poprzedni system budził ich irytację, bowiem wiązał się z ryzykiem wysokich niedopłat - tłumaczy A. Stasica.
Oszczędności
Ale to nie koniec zmian, bowiem zmniejszy się również obciążanie lokatorów mieszkających w budynkach posiadających swoje kotłownie gazowe (66 budynków w całym Poznaniu). Nie będą już oni dłużej obciążani kosztami związanymi z serwisowaniem urządzeń grzewczych, jak i kotłowni. Od lipca zapłacą jedynie za gaz. - Resztę kosztów ZKZL weźmie na siebie - uzupełnia prezes spółki.
Nowy regulamin obejmie aż 6,5 tys. rodzin mieszkających w lokalach komunalnych. Władze ZKZL szacują, że dzięki nowemu regulaminowi lokatorzy zaoszczędzą od kilkudziesięciu do 200-300 zł rocznie.