Ziętek ma spaść z cokołu, ale wciąż trzyma się mocno
1 września imię Jerzego Ziętka może zniknąć z wszelkich patronatów, a jego postać z tablic i pomników. A mamy ich w regionie sporo. Są w Katowicach, Chorzowie, Ustroniu.
Śląsk kocha Jorga i nie godzi się na usunięcie go ani z parku, ani ze zbiorowej pamięci. Mówimy nie. W parku można podpisać ankietę w tej sprawie. Jej wynik powinien dać władzy do myślenia - oznajmia Łukasz Korsak, założyciel społecznej grupy „Ratujmy Park Śląski”. Konsultacji na temat Jerzego Ziętka jest coraz więcej, także na stronie wspoldecydujemy.pl.
Jerzy Ziętek powinien zniknąć z nazw ulic? Spytaliśmy katowiczan
Korsak należy do młodego pokolenia, nie zna czasów PRL. Uważa, że obrona Jerzego Ziętka po prostu mu się należy; także za wymyślenie i budowę parku (dziś to Park Śląski). Generał ma tam promenadę swojego imienia i popiersie, chociaż nie wiadomo, jak długo. Do 1 września zgodnie z tzw. ustawą dekomunizacyjną samorządy muszą usunąć symbole systemów totalitarnych na podstawie opinii Instytutu Pamięci Narodowej. IPN uznał, że Jerzy Ziętek jest takim symbolem.
Opinia IPN trafiła w czułe miejsce mieszkańców regionu. Jerzy Ziętek przetrwał masową zmianę patronów na początku lat 90. XX wieku. Przyjęto wtedy, że były wojewoda zostawił po sobie wyjątkową pamięć nie bez powodu. To jedyny urzędnik PRL, który nawet po zmianie ustroju doczekał się pomników.
IPN zaznacza, że nie podejmuje żadnych decyzji, a jedynie wyraża swój pogląd.
- Z fenomenem Ziętka na Śląsku trudno walczyć, bo to śląski święty - przyznaje dr Bogusław Tracz z katowickiego IPN, autor pracy „Jerzy Ziętek jako przykład mitologizacji politycznej”. - Uważam, że bronią go głównie elity w obronie własnych życiorysów. Być może to pretekst do tego, żeby przeciwstawić się obecnej władzy. Przecież Ziętek należał do PPR, działał w czasie powojennego terroru, nigdy nie potępił stanu wojennego. Firmował swoją osobą totalitarny system.
Historyk przyznaje, że postać Ziętka dała mu się już dobrze we znaki. Ciosy odbiera z dwóch stron. Jorg budzi silne emocje, a ich podstawy są skomplikowane.
- Na pewno nie chodzi tylko o fakty historyczne, ale też o różne kompleksy - uważa dr Tracz. - Wielu Ślązaków chce widzieć w Ziętku dobrego ojca, który jedyny w trudnych czasach coś dla nich robił. Prawda, że miał możliwości i ogromny urok osobisty. Był Ślązakiem. Mało wiadomo o dramatach w jego życiu osobistym, otaczała go jakaś tajemnica, która też tworzyła legendę. Wiele budował, ale po to, żeby zwabić na Śląsk siłę roboczą, a ciężki przemysł zatruwał region. Projekt parku ściągnął od Rosjan. Według mnie, nie powinien mieć pomników.
Historyk, prof. Ryszard Kaczmarek z Uniwersytetu Śląskiego jest jednak zdania, że takie decyzje powinny być konsultowane społecznie. - Jerzy Ziętek to postać bardzo ważna i charyzmatyczna w historii Śląska. Odgórne zarządzenia nie zmieniają przekonań. Ja mam odczucie, że mieszkańcy Śląska chcą zostawić Ziętka na cokołach i mają ku temu powody.
Niektóre śląskie środowiska są oburzone. - Czy należy starego Jorga ściągać z cokołów? Nie! Wyrażamy stanowczy sprzeciw wobec takich działań. To był ostatni wojewoda Ślązak na Śląsku, który był rzeczywistym decydentem i zrobił dla regionu bardzo wiele - denerwuje się Jerzy L. Mańka, prezes Bractwa Gwarków Związku Górnośląskiego. - Ślązacy czczą tę postać, pamiętają o czasach, w jakich żył i pracował. Cieszył się ogromnym szacunkiem. Jest symbolem czci nieprzemijającej, która rodzi się i pozostaje w ludzkich sercach.
Ale aktywny w sieci autor bloga „Ruda Śląska hańba Śląska i Polaków” nie przebiera w słowach na temat Ziętka: „Komuch Ziętek nic szczególnego nie zrobił. Każdy władca musiałby zachować się tak samo na wyniszczonym wojną Śląsku. Jego postać to ściema i total bzdet”.
Na usunięcie Ziętka z przestrzeni publicznej nie zgadzają się władze Katowic. Na pytanie wojewody, ile będzie kosztowała likwidacja pomnika Ziętka, który zaledwie od 2005 roku stoi w samym centrum, na skwerze obok ronda, prezydent Marcin Krupa odpowiedział, że nie wie, bo tego nie planuje.
Park Śląski też nie zabiera się do usuwania patrona alei ani rzeźby Ziętka.
- Z naszych opinii prawnych wynika, że WPKiW im. Jerzego Ziętka jako spółka prawa handlowego nie jest podmiotem podlegającym pod regulacje ustawy dekomunizacyjnej - mówi Łukasz Buszman, rzecznik Parku Śląskiego. - Popiersie Jerzego Ziętka to majątek rzeczowy spółki, którym wyłącznie spółka może dysponować. Jeśli chodzi o zmianę patrona alei, to decyzję podejmą władze Chorzowa. Magistrat zdecydował się na konsultacje społeczne. Do 3 września można odpowiadać na pytanie: „Czy główna promenada Parku Śląskiego w Chorzowie nadal powinna nosić imię jego twórcy - gen. Jerzego Ziętka?”.
Opinie o konieczności pozbycia się pomnika Jorga są przykre dla jednego z ostatnich żyjących założycieli społecznego komitetu jego budowy, Tadeusza Zadrożnego ze Śląskiej Rady NOT. Gdy komitet powstawał w 2003 roku, obecny był przedstawiciel wojewody, obiecywał poparcie i pomoc. Wiatr historii przywiał wtedy na stronę Śląskiego Urzędu Wojewódzkiego słowa o wybitnym wojewodzie Ziętku, patronie inwestycji, bez których Śląsk byłby o wiele uboższy.