
- Będziesz wisieć! – zapowiedział rejonowy prokurator wojskowy kapitan Zbigniew Domino. Słowa usłyszał, oskarżony o przygotowanie zbrojnego obalenia PRL, Stanisław Romanowski
Kiedy w 1952 r. Stanisław Romanowski, oskarżony o przygotowywanie zbrojnego obalenia Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej, usłyszał od prokuratora wojskowego kapitana Zbigniewa Domino słowa „Będziesz wisieć!” miał 18 lat.
Opowiedział mi o tym osobiście. Poznałem go dopiero po listopadowej publikacji pt. „Chcieli wysadzić wiadukt”, w której był głównym bohaterem. Mój tekst mógł sugerować, że pan Stanisław nie żyje. Okazało się, że jest inaczej.
- Czego doświadczył Stanisław Romanowski?
- Jaka jest historia jego niezwykłego życia?
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień