Zielona Góra: Połączenie miasta z Zawadą na remis
Przeciwnicy połączenia mówią, że nic się nie zmieniło. Ci, którzy byli za, widzą zmiany choćby w kursowaniu autobusów i kanalizacji.
Małgorzata Chądzyńska - Skrzydlewska to Czytelniczka „GL”. Potrafi dokładnie wymienić rzeczy, które jej zdaniem powinny się zmienić w Zawadzie. - Przed połączeniem, w głosowaniu, byłam na nie. Dziś nie mam zdania - mówi pani Małgorzata. - Nie ma u nas klubu fitness dla młodzieży, a przede wszystkim punktu rehabilitacji dla osób po wylewie. Nasze drogi osiedlowe są pełne dziur, a punkt pocztowy zlikwidowano. Teraz do najbliższej poczty trzeba dojeżdżać do Chynowa.
To już blisko dwa lata, jak mieszkańcy dawnej gminy zdecydowali o połączeniu z miastem. Referendum odbyło się 18 maja 2014 r. Sprawa wywołała emocje. Dlatego i frekwencja, jak na nasze krajowe warunki, dopisała. Na referendum poszło 55,18 proc. mieszkańców gminy (za połączeniem zagłosowało 53,3 proc.). Wtedy mówiono, że jednymi z zagorzałych przeciwników połączenia jest część mieszkańców Zawady.
- Dziś zadowolonych z połączenia i przeciwników jest gdzieś po połowie - mówi Jan Smoter, sołtys Zawady. - Ludzie zadowoleni są z połączenia autobusowego, ale narzekają, że boisko do piłki nożnej nie jest jeszcze oddane do użytku. Stoi już rok puste. Nie mam nawet kluczy do ogrodzenia.
Jak dowiedziała się „GL”, boisko za 370 tys. zł zostanie oddane do użytku na wiosnę tego roku.
Monika Krajewska, zastępca dyrektora departamentu inwestycji zielonogórskiego magistratu poinformowała, że urząd szykuje się już do drugiego etapu inwestycji. - W głosowaniu mieszkańcy Zawady postanowili, że w ramach budżetu party-cypacyjnego ma tam powstać małe centrum rekreacyjne - mówi M. Krajewska. - Jesteśmy w trakcie sporządzania dokumentacji projektowej do budowy dodatkowych atrakcji w tym miejscu.
Zaplanowano, że przy boisku powstanie siłownia na wolnym powietrzu dla mieszkańców i mała scena.
Obiekt dostanie oświetlenie oraz studnię głębinową. Murawa boiska zostanie wzbogacona o system nawodnienia. Woda będzie pochodziła z planowanej studni, aby koszty utrzymania całości były jak najmniejsze. - Jeśli powstanie tam małe centrum rekreacyjne, to jestem za - mówi Łukasz Kozłowski, właściciel domu w sąsiedztwie boiska. - Ja nie mam czasu na sport, a mój syn bardziej woli orlika przy szkole podstawowej. Centrum z siłownią i sceną to, moim zdaniem, dobry pomysł.
Mieszkańcy krytykują też chodnik na ul. Zielonogórskiej, którego remont rok temu utknął w połowie.
- Chodnik będzie ukończony w tym roku. Dotyczy to ul. Zielonogórskiej i Szkolnej. Opóźnienie to efekt tego, że dobudowana tam zostanie ścieżka rowerowa - mówi J. Smoter. - A i drogi osiedlowe zrobimy z bonusa przyłączeniowego. Mamy na to 8,2 mln zł. Rada sołecka jeszcze dyskutuje nad wyborem ulic. Co do zakładu rehabilitacyjnego.... Miasto podtrzymuje obietnicę, że powstanie u nas w byłym sklepie przy ul. Zielonogórskiej miejsce dziennego pobytu osób starszych wraz z zakładem rehabilitacji.
Nowością jest kanalizacja, na którą wieś czekała wiele lat
Za 10 mln zł powstało 14 km rur i trzy tłocznie. W październiku ub. r. oddano ją do użytku. Od tego czasu nie wszyscy chętni zdołali przyłączyć się do sieci. A to stwarza problem techniczny - ścieki, gdy jest ich mało, nie płyną stale w rurach i szybko gniją. Efekt – zaczynają śmierdzieć. Jeśli będzie ich więcej, problem zniknie.