Zespół wygra, a nie gwiazdy [wideo]
Dziś Polska walczy o półfinał. Arkadiusz Milik: - Jeśli zagramy na sto procent, możemy pokonać Portugalię. Naszą siłą jest zespół
Przed dzisiejszym meczem Polacy mają przynajmniej jedną przewagę nad Portugalczykami. Naszym sprzymierzeńcem może być… murawa stadionu Velodrome.
Ale nie chodzi tylko o to, że piłkarze Adama Nawałki grali już przed tygodniem na największym obiekcie piłkarskim we Francji (1:0 z Ukrainą) i wiedzą, czego się mogą spodziewać. Od tamtego czasu murawa, mimo częściowej wymiany, ciągle jest w fatalnym stanie. Widać to gołym okiem. Jednak tym razem może się to obrócić na naszą korzyść, bo bardziej powinna zyskać na tym drużyna, która częściej będzie się bronić i szukać okazji do szybkiego kontrataku. Czyli najpewniej Polska.
Zawodnicy bronią się wprawdzie przed takimi stwierdzeniami, uważając, że dla obydwu zespołów warunki będą takie same, ale faktem jest, że po spotkaniu z Ukrainą było trochę narzekania. Michał Pazdan skarżył się, że nie wiedział jakie dobrać korki, aby się nie ślizgać.
Aby jeszcze bardziej nie niszczyć stanu boiska, Polacy po raz drugi w ciągu półtora tygodnia wybrali się na oficjalny trening przedmeczowy do bazy Olympique Marsylia, kilkanaście kilometrów za miastem. Portugalczycy zrobili jeszcze inaczej. Zakwaterowani pod Paryżem, w bazie francuskiej reprezentacji rugby, trenowali u siebie, dopiero potem przylecieli do Marsylii na konferencję prasową.
Mecze Polaków z Portugalią
16.10.1976, Porto, eliminacje MŚ
Portugalia - Polska 0:2 (49 i 77 Lato)
29.10.1977, Chorzów, eliminacje MŚ
Polska - Portugalia 1:1 (28 Deyna - 61 Fernandes)
23.09.1981, Lizbona, mecz towarzyski
Portugalia - Polska 2:0 (48 Nene, 52 Sheu)
10.10.1982, Lizbona, eliminacje ME
Portugalia - Polska 2:1 (2 Nene, 81 Gomes - 90 Król)
28.10.1983, Wrocław, eliminacje ME
Polska - Portugalia 0:1 (31 Manuel)
07.06.1986, Monterrey, MŚ
Portugalia - Polska 0:1 (68 Włodzimierz Smolarek)
10.06.2002, Jeonju, MŚ
Portugalia - Polska 4:0 (14, 65, 77 Pauleta, 88 Rui Costa)
11.10.2006, Chorzów, eliminacje ME
Polska - Portugalia 2:1 (9, 18 E. Smolarek - 90 Gomes)
08.09.2007, Lizbona, eliminacje ME
Portugalia - Polska 2:2 (50 Maniche, 73 Ronaldo - 44 Mariusz Lewandowski, 87 Krzynówek)
29.02.2012, Warszawa, mecz towarzyski Polska - Portugalia 0:0
Łącznie:
- 10 meczów
- 3 zwycięstwa Polski
- 4 zwycięstwa Portugalii
- 3 remisy
- bramki: 9-13
Nastawienie w obydwu drużynach jest różne - Polacy są głodni sukcesu jak nigdy w ostatnich trzech dekadach. Szansa awansu do półfinału zdarza się pierwszy raz w naszej historii występów na Euro. Portugalia jest trochę na innym biegunie. To jedyna ekipa, która w ostatnich sześciu edycjach, od 1996 roku, awansowała przynajmniej do ćwierćfinału europejskiego czempionatu. Nigdy jednak nie doszła na sam szczyt i teraz, gdy nie pokazuje wielkiego futbolu, tym bardziej nie wzbudza przerażenia wśród polskich piłkarzy. Szacunek - tak, bojaźń - nie.
- Z niecierpliwością czekamy na spotkanie z Portugalią, bo wiemy, że jesteśmy silną drużyną. Pokazaliśmy już na co nas stać, a w czwartek chcemy zrobić kolejny krok - mówił wczoraj Artur Jędrzejczyk. To m.in. on będzie musiał powstrzymywać portugalskie ataki ze skrzydeł, choć trudniejsze zadanie czeka z pewnością Łukasza Piszczka, który częściej będzie mierzył się z Cristiano Ronaldo, najlepszym zawodnikiem rywali. Kapitanem, który nie pokazał jeszcze na tym mistrzostwach pełni swoich możliwości. Podobnie jak w polskim zespole Robert Lewandowski.
- Portugalia to znakomity zespół, ale - z całym szacunkiem - jeśli zagramy na sto procent, to jesteśmy w stanie ich pokonać. Po raz kolejny w tym turnieju musi pokazać się drużyna, a nie tylko umiejętności. To zespół jest naszą siłą - mówi Arkadiusz Milik, strzelec gola z Irlandią Płn., a jednocześnie jeden z najbardziej krytykowanych zawodników w polskiej ekipie. - Jestem spokojny o swoją dyspozycję. Ostatnio może brakowało mi skuteczności, ale mam umiejętności, żeby strzelać gole. Wszystko, co złe, biorę na klatę. Mamy kolejny rozdział do napisania i to jest najważniejsze. A dodatkowa presja związana z tym, że gramy o półfinał? Nie odczuwamy jej - mówił Milik.
Milik o Ronaldo: - Zawsze starałem się czerpać z jego gry, to będzie coś wyjątkowego zagrać przeciwko niemu.
TVN24
To bojowe nastawienie ma swoje uzasadnienie, bo Polacy stworzyli rzeczywiście blok obronny, który trudno sforsować. Poza tym, nauczyli się przetrzymywać trudne momenty i co równie ważne - mieli solidny czas na regenerację. Od ostatniego meczu minęło pięć dni. Podróż powrotna z St Etienne po spotkaniu ze Szwajcarią odbyła się bez zbędnego opóźnienia, jak wcześniej po Niemcach i Ukrainie. Logistycznie - tym razem bez zarzutu.
Gorzej może być z przygotowaniem fizycznym. Sztab trenerski zapewnia, że wszystko jest w porządku, ale 120 minut wysiłku w popołudniowym gorącu St Etienne nie jest najlepszym rozwiązaniem przed kolejną batalią. Można tłumaczyć, że Portugalczycy też grali dogrywkę, ale problem Polaków tkwi w wykorzystaniu rezerwowych. Adam Nawałka postawił na żelazny skład i nie chce teraz dokonywać eksperymentów. A to oznacza, że ławka zawodników, którzy mogą wejść na boisko jest dosyć krótka. Przeciwko Szwajcarii trener zaczął zmiany po 100 minutach gry, mając w głowie cały czas, że nie można zdejmować strzelców rzutów karnych. Dzisiaj może być podobnie...