Planowaliście majówkę w Zoo Safari w Świerkocinie? Zła wiadomość: zoo jest zamknięte. Na razie do przyszłego roku
Zwykle w długi weekend kolejka do Zoo Safari w Świer¬kocinie zaczynała się już przy sklepie w Nowinach_Wielkich, czyli dobre kilkaset metrów przed wjazdem do zoo. W ogonku stały samochody z całej Polski i nie tylko. Drugie tyle już tłoczyło się na sporym parkingu.
W tym roku nie będzie korków, nie będzie tłoku na parkingu, i nie będzie majówki wśród egzotycznych zwierząt. Na stronie Zoo Safari widnieje informacja, że ogród jest nieczynny ... do przyszłego roku.
Po wsi już krążą plotki, że właścicielka sprzedała zwierzęta i za rok do zoo kolejka też się nie ustawi. Zadzwoniliśmy, ale nie chciała mówić, dlaczego zamknęła ogród. I... nie wie jeszcze, czy w przyszłym roku go otworzy.
Tymczasem, zdaniem wielu, świerkocińskie zoo było największą atrakcją gminy. Można w nim było zobaczyć choćby takie okazy jak białe lwy! To nie lada gratka, bo rodzą się one w niewoli niezwykle rzadko. Ojcem chrzestnym jednego z lwiątek został nawet burmistrz Witnicy Dariusz Jaworski (wczoraj nie odpowiadał na nasze telefony), a gmina cały czas chwali się na swojej stronie i zoo i lwem - chrześniakiem burmistrza. W internecie można przeczytać m.in., że współpraca między gminą a zoo dobrze się układa (mieszkańcy mieli nawet zniżki).
- Oczywiście wolelibyśmy, żeby zoo działało, ale nie mamy na to wpływu - mówi Artur Rosiak z urzędu miasta.
Zaraz też zastrzega, że - według niego - safari nie jest największą atrakcją gminy. - Myślę, że nie zmniejszy ruchu turystycznego. Ludzie będą korzystać z innych atrakcji, takich jak Muzeum Browarnictwa, Park Dinozaurów czy Prywatne Muzeum Chwały Oręża Polskiego - wylicza.