Żeby turyści zostali
We wtorek, 12 lipca, w baszcie przed Pałacem Książęcym w Żaganiu ruszyło nowe Centrum Informacji Turystycznej. Ma być lepiej i ciekawiej.
Do tej pory Centrum Informacji Turystycznej zmieniało siedziby. Z pałacyku przy ul. Jana Pawła II przeniosło się do pałacowego holu. Teraz ma być lepiej, ciekawiej, a przede wszystkim bardziej dostępnie dla ludzi. Żeby zwiedzający w weekendy nie odbijali się od zamkniętych drzwi zabytku.
- W sezonie pracujemy od wtorku do niedzieli w godz. 9.00-17.00 - tłumaczy Beata Pawlikowska, szefowa CIT. - W każdy weekend można przyjść indywidualnie, czy też w grupie i w samo południe zwiedzić pałac. Ale oferta jest znacznie bogatsza. Chcemy, żeby turyści zostawali u nas dzień, dwa lub nawet kilka dni. W tym celu zawarliśmy też umowę z powiatem. Oferujemy zwiedzającym również pobyt w Iłowej, czy też Parku Mużakowskim. Przewodnik pojedzie tam, gdzie grupa będzie chciała.
Najbliższą współpracownicą B. Pawlikowskiej jest Katarzyna Piątek. Oprócz niej przewodnikiem jest Marian Ryszard Świątek, Adam Raciborski, Halina Gacek i Wojciech Sokołowski.
Oprócz zwiedzania w CIT można kupić również pamiątki z Żagania. Mapy foldery, rzeźby, itp. A także magnesy, które po podróży do jakiejś okolicy przyklejamy na lodówkę. - Znam mieszkańców Żagania, którzy do tej pory jeszcze nigdy nie byli na Stalagu - stwierdza Wanda Winczaruk, przewodnicząca rady miasta. - A dzięki działaniu centrum teraz będą mieli okazję poznać zabytki i ciekawe miejsca w mieście i okolicach.
W Centrum Informacji Turystycznej w sezonie można wypożyczyć rowery
CIT jest finansowane z pieniędzy Urzędu Miasta we współpracy ze spółką Pałac Książęcy, a także ze środków prywatnych. Ważną dziedziną działalności biura będzie również wypożyczalnia rowerów, zakupionych w ramach rewitalizacji parku. Będzie można pożyczyć rower i za darmo jeździć nim przez dwie godziny. Jedynym problemem jest zwrotna kaucja, która wynosi 100 zł. Jeśli rowery będzie chciała wypożyczyć rodzina, to będzie musiała mieć w portfelu kilkaset złotych. - Jeśli ktoś będzie chciał pojeździć dłużej, to też nie ma problemu - dodaje B. Pawlikowska. - Oczywiście trzeba o tym uprzedzić.