Ze skarbnika chcą zrobić niewolnika - radni mówią nie odejściu z pracy
W podbydgoskich gminach dochodzi do prawdziwie kuriozalnych sytuacji. Radni robią wszystko, by uprzykrzyć życie rządzącym wójtom.
Oto w Dobrczu z pracy w urzędzie i stanowiska skarbnika chciała zrezygnować osoba, która to stanowisko piastuje. Formalnie zgodę na odejście muszą przegłosować radni. Z technicznego wydawałoby się głosowania wyszła farsa, otóż większość w Radzie Gminy Dobrcz na odejście skarbnika się nie zgodziła. Czy to oznacza, że chcą ze skarbnika zrobić niewolnika?
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień