Zbiórka protestacyjna
Czy wolność ma coś wspólnego z pieniędzmi? Zadziwiające powodzenie ostatnich zbiórek internetowych (do puszki Adamowicza, na Europejskie Centrum Solidarności, a także w pewnym stopniu na WOŚP) daje do myślenia. Zwłaszcza że ludzie już się oswoili z taką formą prośby o wsparcie, zatem nie chodzi tu o efekt nowości. Wielu z wpłacających na wspomniane zbiórki przedtem raczej dawało na inne cele charytatywne. Teraz jednak zdecydowali się wesprzeć inicjatywy stojące w opozycji do „życzeń” władzy.
Powiedziałbym, że doszło do pewnego „wołania” o wolność za pomocą pieniędzy. Demonstrowanie i krzyczenie na ulicach rozczarowało brakiem konkretnych efektów. Memy na FB może i śmieszą, ale ich siła sprawcza wydaje się niewielka. Dlatego sięgnięto po inną formę wołania o wolność: pieniądze.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień