Zbierają podpisy pod fluorescencyjną zebrą
Społeczność i rodzice SP1 w Brodnicy walczą o poprawę bezpieczeństwa na pobliskim przejściu dla pieszych.
Sprawdziliśmy sygnały i rzeczywiście, jest to niebezpieczne miejsce.
Chodzi o zebrę przy ul. 3 Maja, na wysokości dawnej sali sportowej Ośrodka Sportu i Rekreacji, obecnie w zarządzie SP1. Piesi i wyjeżdżający z ul. Piwnej kierowcy mają równocześnie zielone światło. Ponadto wyjeżdżający z pobliskiej ul. Królowej Jadwigi mają utrudnioną widoczność.
W tym miejscu kilka lat temu doszło do śmiertelnego wypadku z udziałem motocyklisty, a w podobnych okolicznościach - zielone światło dla pieszych i kierowców - na ul. Kościelnej zginęła dziewczynka.
- Zająłem się problemem, bo córka boi się tamtędy chodzić do szkoły - przyznaje jeden z rodziców. - Niejednokrotnie byliśmy świadkami nagłego hamowania, pisku opon i przebiegania dzieci przez jezdnię. Jest tylko kwestią czasu, kiedy wydarzy się jakiś wypadek.
Rodzice domagają się m.in. rozwinięcia oznakowania poziomego na jezdni, poprzez kolorowe, czy fluoroscencyjne pasy, umieszczenie sygnalizatora pulsacyjnego na wysokości wzroku kierowcy pojazdu osobowego, a nie tylko jak dotychczas ok. 2,5 m nad jezdnią.
Organizatorzy tej swoistej akcji wskazują na potrzebę okresowego prowadzenia służb Straży Miejskiej i policji, szczególnie w godzinach szczytu tj. 7.30 - 8.15, 12.30-13.00 i w okolicach przerw oraz wydelegowanie w wybranych porach „Agatki” - pracownika Zespołu Szkolno-Przedszkolnego nr 1, do pilnowania przechodzących przez przejście dzieci. Rozwiązanie takie stosowane jest od pewnego czasu, na przejściu przy Zespole Szkół nr 1, na ul. Matejki. W przeszłości takie rozwiązanie funkcjonowało przy szkole na ul. 3 Maja.
Wspomniany odcinek należy do Zarządu Dróg Wojewódzkich, ale miasto - na prośbę rodziców - wystąpiło z wnioskiem do administratora drogi.
Z początkiem marca rodzice rozpoczynają zbieranie podpisów w tej sprawie. Jak się dowiedzieliśmy, petycja będzie dostępna m.in. w sekretariacie szkoły.