Piotr Berger z Radogoszcza poczuł się bardzo nieswojo po uwadze gościa ze Szwecji. Postanowił skłonić urzędy, by zadbały o groby poległych na cmentarzu św. Rocha.
Łodzianie, jak wam nie wstyd... - takimi słowami miał się zwrócić do mieszkańca Radogoszcza goszczący u niego obywatel Szwecji na widok stanu grobów ofiar spalonych w więzieniu na Radogoszczu w styczniu 1945 roku. Chodzi o miejsca pamięciu znajdujące się na cmentarzu św. Rocha.
- Jego bliski krewny zginął w kampanii wrześniowej jako żołnierz i podobno też leży na cmentarzu św.
W artykule przeczytasz:
- W jakim stanie są groby na cmentarzu s. Rocha
- W jaki sposób łodzianin zamierza interweniować
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień