Zawodnicy Górala Tryńcza wygrali ligę futsala dwa razy z rzędu, ale ani razu nie cieszyli się z awansu
- Po drugim awansie z rzędu wszyscy wierzyliśmy, że nic dwa razy się nie zdarza i tym razem dane nam będzie zagrać na szczeblu 1 ligi - rozczula się Robert Kurosz, prezes Górala Tryńcza. Rzeczywistość okazała się jednak inna.
Zacznijmy od początku. Góral w minionym sezonie po raz drugi wygrał 2 ligę futsalu, jak smakowało zwycięstwo?
Wygraliśmy rozgrywki 2 ligi po raz drugi z rzędu, choć po ubiegłorocznym mistrzostwie i braku środków finansowych na 1 ligę wydawać by się mogło, że powtórzenie tego sukcesu będzie bardzo trudne. Udało nam się jednak utrzymać trzon zespołu, a do rozgrywek przystąpiliśmy bez większej już presji, bo ten cel, który był przez lata do zrealizowania w końcu udało się osiągnąć.
Zdawaliśmy sobie jednak sprawę, że jeśli pojawi się szansa na zwycięstwo w 2 lidze to będziemy chcieli udowodnić przede wszystkim sobie, że nie był to przypadek i w pełni nam się to udało. W tym miejscu wielkie podziękowania dla całego zespołu, który pokazał charakter, znalazł motywację i dzięki pracy na treningach połączonych ze świetną atmosferą panującą w drużynie wygrał po raz drugi 2 ligę. Jeszcze raz wielkie brawa dla chłopaków.
W dalszej części tekstu m.in.:
- jak ciężko skompletować budżet potrzebny do gry w pierwszej lidze
- jakie były ruchy kadrowe w klubie
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień