Zatonie z kanalizacją, w kolejce też Ochla
Do 30 września 2019 roku ma być zakończona budowa kanalizacji w Zielonej Górze Zatoniu. Wczoraj została w tej sprawie podpisana umowa. Wykonawcą będzie zielonogórska spółka KANWOD, która jak powiedział jej prezes Zdzisław Strojny, wygrała przetarg, bo zaproponowała najkorzystniejszą ofertę. Jak dodał prezes Strojny pierwsze prace mogą się rozpocząć jeszcze w grudniu tego roku, a jeśli warunki pogodowe na to nie pozwolą, to wiosną 2018 roku. Firma będzie realizowała budowę według reguły ,,Zaprojektuj i buduj”.
Prezes Strojny zdradził, że najpewniej już wiosną 2018 roku mieszkańcy Zatonia oraz przejezdni przez tą miejscowość, muszą się liczyć z pewnymi kłopotami.
- Na pewno będziemy musieli prowadzić wykopy w drodze wojewódzkiej prowadzącej przez wieś. To oznacza jednak utrudnienia. Postaramy się, by były jak najmniejsze - zapewniał prezes Strojny.
Wartość kontraktu wyniesie 11,6 mln zł, ale większość tej sumy, bo 64 procent ma pokryć fundusz unijny. Miasto dostało na ten cel pieniądze z Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko. Do września 2019 roku ma powstać system kanalizacji o długości około 12,3 km. Zbudowany zostanie też rurociąg tłoczący ścieki z Zatonia do Drzonkowa, by mogły one stamtąd popłynąć do oczyszczalni w Łężycy.
Prezes Strojny nie ukrywał, że prace w Zatoniu nie będą łatwe. Głównym powodem jest niski poziom wód gruntowych. - Dlatego przewidujemy używanie pomp, które być może będą pracowały całą dobę. To pewnie utrudni życie mieszkańcom. Nie wykluczam, że także pracownicy będą zajęci przez całą dobę, dodał prezes.
Z podpisanej umowy zadowolony był prezes Zielonogórskich Wodociągów i Kanalizacji Zbigniew Liberek oraz prezydent Zielonej Góry Janusz Kubicki.
Prezydent podkreślił, że podpisanie umowy na budowę kanalizacji w Zatoniu jest najlepszym dowodem, że jego obietnice o jej budowie po połączeniu gminy z miastem, stają się realne.
Kolejnym krokiem ma być budowa kanalizacji w Ochli. Dowiedzieliśmy się, że sprawa ta się przeciąga, gdyż według wcześniejszej koncepcji, ścieki z Ochli miały trafiać do nowej oczyszczalni. Problem jednak w tym, że nikt nie chciał się zgodzić na jej budowę. Powiedzmy wprost, mieszkańcy bali się smrodu. Dlatego koncepcję zmieniono, ścieki z Ochli popłyną przez Jędrzychów do oczyszczalni w Łężycy.
Kiedy ona powstanie? Niebawem ma być ogłoszony przetarg na wyłonienie firmy, która ma kanalizację zbudować według reguły ,,Zaprojektuj i zbuduj”. Przetarg ma być rozstrzygnięty jeszcze w tym roku, by roboty mogły się rozpocząć już w przyszłym. Budowa oczyszczalni ma kosztować nawet ponad 30 mln zł. Większość pieniędzy ma pochodzić z programów unijnych.