Zaskakujący wynik lustracji wynajętych książek Jakiego

Czytaj dalej
Fot. Wojciech Matusik
Włodzimierz Zapart

Zaskakujący wynik lustracji wynajętych książek Jakiego

Włodzimierz Zapart

Polacy czytają mało książek, ale wciąż są one u nas symbolem wysokich kompetencji i dobrego stylu. Choć w dobie nośników cyfrowych całą bibliotekę można pomieścić w telefonie, klasyczne papierowe książki są nadal emblematem budującym prestiż, a posiadaniem domowej biblioteczki można się szczycić. Co więcej - nieposiadanie biblioteczki popycha niektórych do tak żałosnych manewrów, jak fotografowanie się na tle wynajętego regału z książkami.

Ostatnio byliśmy świadkami takiego „pojedynku na biblioteczki” pomiędzy Rafałem Trzaskowskim a Patrykiem Jakim, którzy walczą o urząd prezydenta Warszawy. Trzaskowski chwalił się, że w domowej biblioteczce ma 10 tysięcy książek, więc sztabowcy Jakiego (a może on sam to wymyślił, bo to łebski chłopak) zaraz pstryknęli swojemu kandydatowi zdjęcie na tle wielkiego regału pełnego książek.

Ta fotka wywołała falę komentarzy, do której przyłączyła się na Twitterze premier Beata Szydło, dedykując dyskutującym o książkach i bibliotekach fotografię Biblii, jak napisała - najwspanialszej księgi. Dedykacja pani premier spotkała się z odzewem - ludzie zaczęli jej przysyłać zdjęcia przedstawiające Konstytucję RP, z którą będąc premierem warto by się zapoznać. Ktoś przysłał też wizerunek Kodeksu karnego, bo i ta księga podobno może się przydać pani premier.

Pozostało jeszcze 62% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Włodzimierz Zapart

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.