Zaprzyjaźnij się z linami i uroczymi papugami
W dzień dziecka przy ul. Targowej ruszy sportowo - rodzinny park rozrywki. Będzie papugarnia, park linowy, trampoliny, ścianka wspinaczkowa, a nawet tyrolka!
- Jak spędzamy z dziećmi weekend? To często zależy od pogody. Nasze rozrywki to oczywiście kino, basen, łyżwy, wyjazdy do Parku Dinozaurów w Nowinach Wielkich i Zoo Safari w Świerkocinie. Ale to tyle. Takich miejsch rodzinnych nie przybywa, a na wyjazd np. do zoo w Poznaniu można pozwolić sobie raz na jakiś czas - mówi Małgorzata Siwińska, mama trójki urwisów. Od nas dowiedziała się wczoraj, że od 1 czerwca będzie mogła zabierać pociechy też do papugarni i parku rozrywki z trampolinami, matami, tyrolką, ścianką wspinaczkową...
- Świetnie! Tego nam brakowało! W końcu rozrywka dla całej rodziny i dzieci w różnym wieku - mówiła zachwycona gorzowianka.
Papugowy zawrót głowy!
Sebastian Busa pierwszą swoją papugarnię otworzył w Szczecinie i cieszy się ona cały czas ogromną popularnością. Skąd pomysł na taki biznes? - Po pierwsze sam miałem papugi i jakoś cały czas przewijały się one w moim życiu. Pracuję też w szkole, więc jako nauczyciel wiem, że dzieci potrzebują kontaktu ze zwierzętami. Ale dokładnie na ten pomysł wpadłem po tym, gdy taką papugarnię odwiedziłem na Wyspach Kanaryjskich - mówi Sebastian Busa. Dziś już wiemy, że 1 czerwca przy ul. Targowej w Gorzowie otworzy swoja drugą papugarnię.- Będzie u nas przynajmniej 25 gatunków i około 150 sztuk ptaków. Takie szacunki mam na początek - mówi Busa.
Jak działa taka papugarnia? Ptaki są w niej na wolności - latają tam, gdzie chcą. Zwiedzającym siadają na barkach, rękach, głowach. Oczywiście jeśli tylko ludzie na to pozwolą.
- Przykładowo: piękną i dużą arę znamy ze zdjęć albo filmów. Tu możemy zobaczyć, jak żyje, jak się porusza. Jeśli mamy też odwagę, możemy ją nakarmić - mówi Sebastian Busa.
Mężczyzna zaznacza też, że papugi są oswojone. - Nikomu nic nie grozi. Nasze papugi po prostu lubią ludzi - zapewnia. Rozrywka z papugami nie będzie też należała do najdroższych. Bilety mają być w granicach kilkunastu złotych, a dla rodzin są przewidziane zniżki.
Na trampoliny hop, hop!
Przy ul. Targowej powstaje też park rodzinnej, aktywnej rozrywki. Pomysłodawcą takiego zagospodarowania starych, poursusowskich hal jest szef Gorzowskiego Rynku Hurtowego Bogusław Bukowski. Do sprawy podszedł i biznesowo - żeby się opłacało - ale też wizerunkowo - żeby w tej części miasta stworzyć miejsce przyjazne rodzinom.
- Prace w halach idą pełną parą i będzie to sportowy kompleks. Będą trampoliny, jedyny w Polsce całoroczny park linowy, tyrolka, a także ściana wspinaczkowa. A w sąsiedztwie papugarnia... - zapowiada Bukowski. Szef GRH zaznacza, że nowe inwestycje to nie tylko sposób na zarobek, ale też ożywienie Zawarcia i ściągnięcie tu osób nawet spoza województwa i kraju, choćby z Niemiec.