To drugie po Malborku co do wielkości badania na zamku w Polsce. Każdy rok pracy archeologów w Człuchowie przy zamku przynosi efekty.
Podczłuchowski Canpol ze zwierzętami i zamek - to bez wątpienia dwie największe atrakcje pobliskiego Człuchowa, które nie są obce również chojniczanom.
Warto więc wiedzieć, że zamek w Człuchowie nadal kryje wiele tajemnic. Te udaje się jednak co roku odkrywać. Wszystko dzięki trwającej już ósmy rok pracy archeologów. W tym roku odkryli m.in. elementy średniowiecznej broni oraz fragmenty jednego z byłych wejść. Z efektami pracy podzielili się na konferencji.
Prace wykopaliskowe trwają przy zamku od ośmiu lat, kiedy to podjęto decyzję o renowacji zabytku. Jak zdradzono, odkryto w tym czasie już podziemia dziedzińca oraz m.in. ceramikę, fragmenty uzbrojenia, średniowieczne przedmioty codziennego użytku i papieską bullę papieża Grzegorza XI.
Odnaleziono także średniowieczny bruk dawnego dziedzińca. Znajduje się on od 10 do 50 cm pod powierzchnią obecnego gruntu.
- W tym roku prace na północ od obecnego wejścia do zamku odkryły między innymi dawne przej ście na teren warowni. Jednym z zaskoczeń było znalezienie około 500 elementów kościanych, z których budowano kusze - mówi Maciej Kurdwanowski, jeden z archeologów prowadzących badania.
Zabytki są obecnie w Instytucie Archeologii Uniwersytetu Warszawskiego. Po opisaniu i zabezpieczeniu wrócą do Człuchowa i będzie można je oglądać.