Załatwcie to już w środę!

Czytaj dalej
Fot. Mariusz Kapała
Andrzej Flügel

Załatwcie to już w środę!

Andrzej Flügel

W środę, 10 maja, w Starogardzie Gdańskim Polpharma podejmuje Stelmet BC. To trzeci i miejmy nadzieję ostatni mecz tych drużyn w ćwierćfinale play off.

Przypomnijmy w pierwszych dwóch spotkaniach rozegranych w hali CRS w Zielonej Górze spokojnie i pewnie zwyciężyli gospodarze. W piątek było 82:71, a w niedzielę 95:80. Stelmet potwierdził, że jest faworytem w starciu z siódmą ekipą po rundzie zasadniczej. Polpharma z kolei potwierdziła, że dobre opinie o tym zespole w tym sezonie są zasadne. Awans starogardzian do play off, osiągnięty po kilku latach posuchy i walki zaledwie o uzyskanie przewagi nad zupełnymi outsiderami, nie jest przypadkowy. Zielonogórscy fani, których - co dość zaskakujące - było w hali niewielu (w piątek 2.600, w niedzielę zaledwie 2.300) patrzyli na te mecze już raczej pod kątem tego jak nasza drużyna zagra w półfinale i tego w jakiej formie są poszczególni zawodnicy. Są sprawy, które mogą niepokoić. Na przykład więcej zbiórek ofensywnych niższych rywali w obu spotkaniach, także fakt zmarnowania aż 14 rzutów osobistych w niedzielnym spotkaniu. Oczywiście biorąc pod uwagę przebieg obu spotkań i pewne zwycięstwa, zarówno zbiórki ofensywne Polpharmy, także nasze pudła z wolnych w drugi meczu, nie miały znaczenia. Jednak mogą mieć jeśli natrafimy na mocniejszego rywala, albo dziś będziemy mieli słabszy dzień.

Oby do niczego takiego nie doszło. Można zakładać, że gospodarze, dla których awans do play off był i tak wykonaniem przedsezonowych planów w stu procentach, postawią się w swojej hali i zechcą choćby przedłużyć rywalizację do piątku. Zielonogórzan czeka więc zupełnie inny mecz i można śmiało zakładać, znacznie trudniejszy niż dwa pierwsze. Polpharma pokazała, że jest w stanie powalczyć nawet z silniejszym rywalami, tak jak w pierwszym meczu gonić Stelmet, twardo walczyć na deskach. Wzmocniona jeszcze dopingiem żywiołowo reagującej starogardzkiej publiczności może być bardzo groźna. Jeśli jeszcze formę snajperską z rundy zasadniczej odzyska Marcin Flieger (w Zielonej Górze 3/10 i 1/12 celnych rzutów z gry) to dzisiejszy mecz z pewnością nie będzie spacerkiem.

Czy jednak powinniśmy się bać? Absolutnie nie. Jeśli zespół aspiruje do mistrzostwa, a tak przecież jest, powinien wykazać swoją wyższość nad słabszym, nawet zmotywowanym i grającym u siebie, rywalem. Zwycięstwo zakończy rywalizację na tym etapie, da nam możliwość szybkiego powrotu do domu, a nie tkwienia kolejnych dwóch dni w Starogardzie. Także oddech i możliwość spokojnej pracy przed trudnymi meczami półfinałowymi. Mamy więcej atutów, mocniejszą kadrę, dłuższą ławkę. Oczywiście biorąc pod uwagę, że gospodarze ostro się postawią, musimy zagrać z maksymalną koncentracją, unikać błędów czy też znanych nam już nam ,,dołków”.

Liczymy, że tak właśnie będzie. W tym sezonie graliśmy z Polpharmą już czterokrotnie. Obok dwóch wymienionych zwycięstw, w rundzie zasadniczej wygraliśmy w październiku w Starogardzie 73:64, a w rewanżu w marcu 85:72. Liczymy że dziś będzie podobnie. Mecz o godz. 20.00. U nas live: www.gazetalubuska.pl

Andrzej Flügel

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.