Zakończyły się konsultacje społeczne w sprawie Myślęcinka. Za miesiąc będzie raport
Tor dla rolkarzy, odbudowa kolejki, palmiarnia, plaża miejska, park sensoryczny - to tylko niektóre atrakcje Myślęcinka, jakie proponują mieszkańcy. W piątek (29 listopada) zakończyły się konsultacje społeczne, dotyczące zagospodarowania Leśnego Parku Kultury i Wypoczynku.
Na sesji w kwietniu br. radni przyjęli uchwałę dotyczącą sporządzenia miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego dla Myślęcinka. Wnioskował o to sam LPKiW, który twierdzi, że brak tego dokumentu uniemożliwia rozbudowę parku. Przed przystąpieniem do opracowania planu przez Miejską Pracownię Urbanistyczną ratusz zapytał mieszkańców, jaki charakter miałby mieć park. Od 7 października do 29 listopada mieszkańcy wypełniali specjalną ankietę (internetową i papierową), w której dzielili się swoją wizją parku. Na terenie LPKiW 16 bm. czynny był też mobilny punkt konsultacyjny, a 3 dni później w Bydgoskim Centrum Organizacji Pozarządowych i Wolontariatu odbyły się warsztaty projektowe.
Raport za miesiąc
- Chcieliśmy poznać opinię mieszkańców - mówi Anna Rembowicz-Dziekciowska, dyrektor Miejskiej Pracowni Urbanistycznej. - Spośród ponad 500 ankiet internetowych, które wpłynęły do 26 listopada, aż 62 proc. ankietowanych przyznało, że korzysta z parku głównie rekreacyjnie, np. spacerując, jeżdżąc na rolkach i rowerze, a 31 proc. nie tylko spaceruje, lecz też korzysta z dostępnych atrakcji, np. odwiedza zoo, ogród botaniczny, wakepark, lunapark, punkty gastronomiczne, etc. Prawie 80 proc. ankietowanych to osoby odwiedzające Myślęcinek przynajmniej raz w miesiącu lub nawet raz w tygodniu. Te dane na pewno się jeszcze nieco zmienią, bo musimy jeszcze dokładnie przeanalizować ankiety elektroniczne, które otrzymaliśmy na finiszu konsultacji, i te papierowe.
Na tej podstawie za miesiąc powstanie specjalny raport.
- Tworzenie zapisów planu może jednak potrwać nawet 1,5 roku, bo jeśli np. mielibyśmy rozbudować park i wchodzić w teren leśny, wymagałoby to wielu uzgodnień, np. z ministerstwem - podkreśla Anna Rembowicz-Dziekciowska.
Jakim miejscem powinien być Myślęcinek? - Wstępnie, głosy rozkładają się między dwie odpowiedzi - mówi Anna Rembowicz-Dziekciowska. - 45 proc. ankietowanych uważa, że LPKiW ma być miejscem o charakterze naturalnym, terenem zieleni, oazą ciszy i wypoczynku. Z kolei 46 proc. wskazuje, że tereny o charakterze naturalnym i tereny zagospodarowane pod atrakcje powinny występować w podobnych proporcjach. Bardzo istotne dla mieszkańców jest wprowadzenie w parku zorganizowanego środka transportu (np. kolejka czy meleksy). Tak uważało aż 490 osób. Pojawiło się też sporo głosów, by niczego w parku „nie ruszać”, a tylko poprawić jakość istniejącej infrastruktury, uzupełnić o nowe ławki, WC, kosze na śmieci, deszczochrony, boiska i place zabaw.
Oczami bydgoszczan
Zerknęliśmy w niektóre ankiety, by poznać konkrety. Wśród propozycji pojawiają się np. poszerzenie głównego deptaka o tor dla rolkarzy, palmiarnia, centrum wspinaczkowe, otwarte kąpielisko, większy teren do minigolfa, więcej miejsc do grillowania, kino na świeżym powietrzu, rewitalizacja ścieżki zdrowia, rozbudowa zoo, niewielkie kawiarnie.
Niektórym marzy się stworzenie żywego muzeum/skansenu, który promowałby dziedzictwo kulinarne regionu, planetarium, kolejka górska, ogród społeczny, stok narciarski z igielitem, miejsca obserwacji ptaków, kemping dla karawaningu, punkty widokowe. Wraca też temat aquaparku, ale na to raczej nie ma co liczyć. Ratusz twierdzi, że byłoby to zbyt kosztowne.