Od 1 października nad Redzikowem może zacząć obowiązywać zakaz lotów. Ograniczenie to konsekwencja umowy z Amerykanami.
Ministerstwo Infrastruktury i Budownictwa skierowało do uzgodnień resortowych projekt nowelizacji rozporządzenia w sprawie ograniczeń i zakazów lotów. Ma to związek z budowaną w Redzikowie bazą antyrakietową. Strefa zamknięta dla statków powietrznych nie tylko nad Słupskiem miałaby obowiązywać już od 1 października. Zgodnie z projektem udostępnionym przez Centrum Legislacyjne Rządu powstać mają tu trzy zony objęte zakazem o różnych rozpiętościach. Pierwsza o promieniu 3 km od środka bazy na terenie byłego lotniska wojskowego, od poziomu gruntu do 5 km wysokości. Promień ostatniej sięgnie już 17 km, a wysokość 20 km, co oznacza, że strefa częściowo pokryje się z Centralnym Poligonem Sił Powietrznych w Ustce, na którym loty wykonuje lotnictwo wojskowe.
Nic dziwnego, że zastrzeżenie w tej sprawie podniósł sekretarz w Ministerstwie Obrony Narodowej Bartosz Kownacki. Postulował on, aby zakaz nie stosował się do lotów wykonywanych przez państwowe statki powietrzne.
Konieczność powołania strefy EP R40 Słupsk - jak ją nazwano - wynika z polsko-amerykańskiej umowy w sprawie rozmieszczenia w Redzikowie amerykańskiej instalacji antyrakietowej. Kiedy zacznie obowiązywać, cywilne samoloty będą musiały omijać ten rejon. Będzie mieć więc wpływ na przewoźników lotniczych, o czym zdają sobie sprawę autorzy rozporządzenia, pisząc, że: „Konieczność zmiany dróg lotniczych wpłynie na zwiększenie wydatków na paliwo lotnicze oraz emisję CO2...”. Resort kalkuluje, że wymijający zonę przewoźnicy w skali roku zużyją przez to o 0,292 tys. ton paliwa więcej i wyemitują do atmosfery o 0,925 tys. ton Co2 więcej, co ma kosztować 0,81 mln zł.
Tymczasem budowa elementu tarczy antyrakietowej trwa. Zgodnie z zapewnieniami Redzikowo gotowość operacyjną uzyska pod koniec 2018 roku. Na chwilę obecną baza to kilkudziesięciu marynarzy US Navy. Docelowo ma ich być więcej, bowiem tarczę pod Słupskiem obsługiwać ma liczniejszy personel. Marynarzy będzie sukcesywnie przyby-wać w kolejnych miesiącach. W sumie stacjonować ma tutaj 150-osobowy kontyngent wspierany przez grupę pracowników cywilnych.
Na terenie lotniska znajdzie się radar AN/SPY-1. Jego zarys można były obserwować podczas ostatnich dni otwartych zorganizowanych z okazji Dnia Niepodległości USA. Baza będzie uzbrojona w rakiety SM-3 Block IB i prawdopodobnie także w nowsze pociski SM-3 Block IIA. Testy tych ostatnich wciąż są w toku.