Firmy zainwestują w Lubuskiem ponad 216 mln zł. Powstanie w nich też 176 miejsc pracy.
W 2016 roku Kostrzyńsko-Słubicka Specjalna Strefa Ekonomiczna wydała w sumie 11 zezwoleń na inwestycje na swoich terenach. Dziewięć z tych zezwoleń dotyczy lubuskiego. Przypomnijmy, tereny strefowe rozciągają się też na województwa zachodniopomorskie i wielkopolskie.
Aż 7 z 11 zezwoleń na działalność na terenach K-S SSE dotyczy terenów w Zielonej Górze
Zielona Góra wiedzie prym
Aż siedem z dziewięciu lubuskich zezwoleń dotyczą terenów w Zielonej Górze. W tym roku zezwolenia dostały firmy: Radom, Wielkopolskie Przedsiębiorstwo Inżynierii Przemysłowej, Brin-kmann Manufaktur, Styro-pmin, IDEAL Automotive Zielona Gora, Ekoenergetyka - Polska oraz Hut Technika Środowiska. Po jednym zezwoleniu wydano w Gorzowie Wlkp. (otrzymała je firma Faurecia) oraz w Kostrzynie nad Odrą (zezwolenie powędrowało do firmy SDE sp. z o.o.). Łącznie firmy deklarują, że zainwestują w Lubus-kiem ponad 216 mln zł, powstanie też co najmniej 176 nowych miejsc pracy.
Decydują się na rozbudowę
Niektóre firmy, jak na przykład Faurecia w Gorzowie, nie budują nowych zakładów, ale decydują się na rozbudowę już istniejących. Podobną tendencję widać w innych miastach. W Kostrzynie nad Odrą w poprzednich latach rozbudowywały się m.in. firmy ICT Poland, Olsa czy Teleskop. - Jeśli prowadzący w naszym mieście działalność inwestor decyduje się na rozbudowę zakładu, to nas to bardzo cieszy. To taki bardzo czytelny znak, informacja, która idzie w świat i świadczy o tym, że biznesowi jest u nas po prostu dobrze - mówi przy każdej okazji Andrzej Kunt, burmistrz Kostrzyna nad Odrą.
Dlaczego inwestorzy decydują się na lokowanie swojego kapitału akurat na terenach strefy przemysłowej? - Cenimy sobie podejście do inwestora i chęć pomocy praktycznie w każdej sprawie - mówił w kwietniu tego roku Thomas Busskamp z firmy Euro-Comfort Group. To właśnie ta firma zdecydowała się na wybudowanie w Kos-trzynie nowej siedziby firmy Brinkhaus. Firma działa w Kostrzynie od lat, ale do tej pory wciąż w wynajmowanej hali. Inwestycja jest na ukończeniu, po otwarciu nowego zakładu pracę znajdzie tu około 200 osób, utworzonych zostanie kilkadziesiąt nowych miejsc pracy. Przedsiębiorstwo zajmuje się produkcją pościeli.
W miejscowościach takich jak Kostrzyn ze znalezieniem pracy nie ma problemu.
Narzekają na zarobki
Ale są tacy, którzy narzekają na wysokość wynagrodzeń. - W porównaniu z Niemcami zarabiamy śmiesznie mało. Z tym trzeba coś zrobić, bo zacznie brakować rąk do pracy. Ludzie nie chcą pracować za najniższą krajową, a często właśnie takie stawki się im oferuje. Do tego dochodzi konkurencja ze strony Ukraińców. Nie jest tajemnicą, że zgadzają się pracować za jeszcze niższe stawki - mówi Robert, pracownik jednego z największych kostrzyńskich zakładów produkcyjnych.