Liczy się liczba wydanych płyt, tras koncertowych i skandali. W grze planszowej można pokierować karierą zespołów.
Wszystko zaczęło się od ogłoszenia na jednym z popularnych portali społecznościowych. Twórcy gry szukali zespołów, które zgodzą się zostać bohaterami nowej planszówki.
- Napisałem do nich, że jesteśmy zainteresowani - mówi Igor Kościelniak, gitarzysta Deathinition. - Było to pół roku temu. A teraz jesteśmy jedną z ośmiu polskich kapel heavymetalowych, w które można się wcielić w tym projekcie.
Mowa o grze „Thrash’n Roll”, która bije już rekordy popularności w Niemczech. Przeznaczona jest dla maksymalnie czterech osób, które wybierają swój zespół i starają się zdobyć jak najwięcej punktów sławy. Wygrywa ten, którego kapela zaliczy najwięcej koncertów, wyda więcej singli i płyt, a jej nagrania podbiją listy przebojów. - Nasze pierwsze spotkanie z planszówką zajęło nam siedem godzin - śmieje się Kościelniak. - Graliśmy od północy do siódmej nad ranem. Jest naprawdę sporo zasad do opanowania.
Każdy zespół ma swoją planszę, na której pracuje się nad jego statystykami. Można również brać udział w skandalach, które powodują krótkotrwały wzrost popularności, i ruszyć w trasę koncertową z legendą polskiej sceny muzycznej, którą jest kapela Turbo.
Obok Deathinition, do gry zaproszono też Thermit, Rusted Brain, Hybris, War-Saw, Steel Habit, Soul Collector i Evilence, który również jest z Bydgoszczy.
To niejedyne akcenty z naszego regionu. W „Thrash’n Roll” pojawia się także Vlad Nowajczyk, znany bydgoski fan metalu, promotor kilkunastu zespołów z całego świata, organizator koncertów i dziennikarz muzyczny. Jest też Zbig, nauczyciel muzyki w akademii, którego wizerunek łudząco przypomina Zbigniewa Wodeckiego.
Dzięki dołączonej płycie można posłuchać kawałków zespołów, a gracze posługują się kartami fanów, skandali oraz wsparcia. Jedna partia gry to sześć lub osiem rund.
- Warto walczyć, bo rozgrywkę wieńczy gala rozdania nagród Thrash’oScar, czyli prestiżowych rogatych statuetek - uzupełnia Kościelniak. - Trzeba jednak pamiętać, że decyzje graczy mogą zespołowi pomóc lub zaszkodzić.
Deathinition powstał w 2008 roku. Oprócz wspomnianego już gitarzysty, w jego skład wchodzą Miłosz Wardański, Adam Langowski, Witold Kozak i Maciej Piszczek. Grupa ma na swoim koncie demo z 2010 roku oraz EPkę z 2014. - Graliśmy koncerty z reprezentantami młodej fali z obu Ameryk i Europy - dodaje Kościelniak. - A także z legendą polskiej sceny, czyli zespołem KAT. Supportowaliśmy takie gwiazdy jak Death Angel, Hirax Helstar i Vicious Rumors.
Grupa heavymetalowa zagrała już blisko sto koncertów. A obecnie pracuje nad debiutancką płytą.