Żądło po liftingu, czyli odmłodzona wersja modelu Kia Stinger
Najważniejszym wydarzeniem w koncernie Kia w roku 2020 była premiera najnowszej generacji SUV-a Sorento. To pod wieloma względami samochód przełomowy. Pojawienie się tego modelu na kolejnych rynkach przyćmiło nieco inne, równie ważne wydarzenia, a było ich przecież niemało. Tak było np. z modelem Kia Stinger, która w ostatnich tygodniach przeszła kurację odmładzającą. „Żądło” na chwilę musiało oddać zainteresowanie swojej siostrze Sorento.
Kia Stinger debiutowała nieco ponad trzy lata temu. Było to pierwsze auto typu Gran Turismo tej marki. Pod wieloma względami jego pojawienie się w ofercie było wydarzeniem głośnym w całej branży samochodowej. Po pierwsze kojarzona z samochodami popularnymi Kia zaczynała produkować samochód nie tylko rasowy z wyglądu, ale również oferujący niezwykłe wrażenia z jazdy. Szczególnie topowa odmiana GT szybko zaczęła podbijać serca europejskich kierowców. Od chwili debiutu na drogi naszego kontynentu wyjechało ponad 10 tysięcy Stingerów. W Polsce sprzedano ich już ponad 1600, co przy silnej konkurencji było zaskoczeniem nawet dla przedstawicieli Kia.
Co ciekawe, zdecydowana większość kierowców wybierała najmocniejszą odmianę GT. Poza tym Stinger to rasowy, bezkompromisowy samochód sportowy. Efektowna sylwetka koreańskiego Gran Turismo robi wrażenie, z którejkolwiek strony się na nią patrzy. Kiedy ruszy z miejsca, do uczty dla wzroku dołączy zmysł słuchu przyjemnie drażniony niesamowitym odgłosem pracy silnika.
Od prawie 240 tys. złotych
Kia Stinger GT ma pod bardzo rasowo prezentującą się maską turbodoładowany silnik benzynowy V6 3,3 l, który rozwija 370 KM (510 Nm). Napęd z umieszczonej z przodu jednostki jest przenoszony na wszystkie koła poprzez dwusprzęgłowy, ośmiostopniowy automat. Dzięki temu przyspieszenie do prędkości 100 km/h trwa w jego przypadku poniżej 5 sekund. Gdyby nie elektroniczne blokady, można by tę Kię rozpędzić do ponad 250 km/h. Szybka jazda tym samochodem jest możliwa dzięki zespołowi sportowych elementów, jak np. zawieszenie. Ceny tego samochodu zaczynają się teraz od niespełna 240 tys. złotych.
Kiedy dilerzy Kia wiedzieli już, z jakich względów Europejczycy wsiadają do tych samochodów, podzielili się swoimi spostrzeżeniami z koreańską centralą, a ta uwzględniła to wszystko, przymierzając się do wspomnianej wcześniej kuracji odmładzającej. Brano pod uwagę najdrobniejsze detale, od koloru nadwozia po kształt końcówek rur wydechowych. W żadnym przypadku nie idąc na jakikolwiek kompromis kosztem jakości.
Był dobry, jest jeszcze lepszy
Najpierw zrezygnowano ze słabszych wersji mających tylko napęd tylny. Okazało się bowiem, że klienci decydujący się na tego typu samochód nie lubią ograniczeń i są skłonni za to więcej płacić. Owszem, wersja z 2-litrowym wyglądała praktycznie jak GT, ale jednak to jeszcze nie było to. Zainteresowanie budziła praktycznie tylko ta najszybsza i najdroższa. Dlatego w GT jedynie minimalnie poprawiono wygląd, wychodząc z założenia, że tu wystarczy dyskretny retusz. Sylwetka broniła się sama. Za to dość znacząco poprawiono wyposażenie.
Tak oto Kia Stinger 2021 jest samochodem, w którym z przodu charakterystyczna osłona chłodnicy w kształcie tygrysiego nosa znajduje się teraz pomiędzy nowymi światłami w technologii LED z nowym wzorem świateł do jazdy dziennej, a nowe tylne lampy LED wraz z listwą świetlną biegnącą przez całą szerokość nadwozia oraz kierunkowskazy, które składają się z 10 pojedynczych diod LED. Wprowadzono również dwa nowe wzory 18- i 19-calowych obręczy kół z lekkich stopów.
Na pierwszy rzut oka kabina Stingera po liftingu wygląda znajomo - z konsolą środkową zorientowaną na kierowcę. Po bliższym poznaniu okazuje się, że wprowadzono w niej szereg subtelnych zmian. Dolna część kierownicy ma np. nowe, metaliczne wykończenie, nawiązujące do chromowanej ramki otaczającej zestaw wskaźników. Z kolei lusterko wsteczne nie ma ramki. W zależności od wyposażenia, deska rozdzielcza i drzwi mają kontrastowe szwy. Konsola środkowa może być wykończona aluminium lub materiałem imitującym włókno węglowe. Bardzo bogate wyposażenie standardowe obejmuje m.in. nowe systemy asystujące - system autonomicznego hamowania wzbogacony o asystenta skrętu w lewo, asystent jazdy utrzymujący pojazd na środku pasa ruchu, asystent jazdy po autostradzie oraz system automatycznego dostosowywania prędkości do obowiązujących ograniczeń. W standardzie jest również nowy system multimedialny z 10,25-calowym ekranem, zapewniający łączność z internetem.
- Stinger to topowy model marki Kia w Europie. Samochód stworzony z myślą o kierowcach, którzy lubią pokonywać duże odległości w sposób bardzo komfortowy i którzy cenią wyjątkowy styl - mówi Wojciech Szyszko, Dyrektor Zarządzający Kia Motors Polska. - Stinger po faceliftingu ma jeszcze więcej cech typowych dla modeli klasy Gran Turismo - z mocnym, turbodoładowanym silnikiem V6, stałym napędem na cztery koła oraz ze stylowymi detalami i nowymi systemami asystującymi na czele. Wszystko razem sprawia, że atrakcyjność Stingera dla kupujących w Polsce jest jeszcze większa niż wcześniej.
Stinger to nie wszystko
Fakt, że Stinger narobił sporo zamieszania u konkurencji nie oznaczał, że wszystko w firmie kręciło się wokół niego i nowego Sorento. Marka Kia coraz bardziej zaczyna się liczyć w branży jako producent aut zelektryfikowanych i rok 2020 był pod tym względem niezwykle ważny. W gamie tego typu modeli są auta z napędem hybrydowym (Niro HEV), hybrydowym typu plug-in (Niro PHEV, Ceed kombi PHEV, XCeed PHEV i Sorento PHEV), z tzw. miękką hybrydą (Stonic, Ceed)) oraz wyłącznie napędzane silnikami elektrycznymi (e-Niro i e-Soul). Co istotne, są to już bardzo dojrzałe konstrukcje, których zasięg oraz oferowane parametry podróżowania są bardzo konkurencyjne. Z powyższego zestawienia widać, że wybór można dopasować nie tylko do charakteru modelu (miejski, kombi etc.), ale też pozwala na większą swobodę, np. przy wyborze auta wyłącznie na prąd czy też modelu z hybrydą typu plug-in, której baterię można także doładowywać ze źródła zewnętrznego.
Marka Kia przebojem wdarła się do czołówki producentów najwięcej sprzedających. Wzięło się to stąd, że zestaw Kia w salonach jest wyjątkowo szeroki - od małych miejskich, jak Picanto, po sportowe, które reprezentuje Stinger. Jeszcze większy wybór jest, jeśli chodzi o wspomniane wyżej napędy oraz wersje wyposażenia. Coraz powszechniejsza jest też opinia, że auta tej marki są niezawodne. Nie można także zapominać o atrakcyjnych warunkach gwarancyjnych, na których są sprzedawane.