Zabytkowa kamienica przy ul. Żydowskiej wróci do miasta?
Historyczny budynek przy ul. Żydowskiej w Poznaniu może odzyskać blask. Miasto chce też odzyskać kilkanaście innych nieruchomości.
Ponad 10 lat temu kamienica, przy ul. Żydowskiej 2/3, choć znajdowała się w złym stanie technicznym, tętniła życiem. To w niej mieściła się znana wielu poznaniakom kawiarnia i galeria Kamea. Brak wykonywania koniecznych remontów spowodował, że Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego w 2005 r. musiał wydać decyzję o wyłączeniu budynku z użytkowania.
- Mieszkały tam jeszcze osoby z dawnymi przydziałami na mieszkanie. Po decyzji inspektora musieliśmy jednak wyprowadzić stamtąd wszystkich lokatorów dla ich bezpieczeństwa - tłumaczy Maria Wellenger, rzecznik Miejskiego Przedsiębiorstwa Gospodarki Mieszkaniowej. Jako, że budynek posiadał nieuregulowany stan prawny zajmowała się nim miejska spółka.
- Dodatkowo zaleciliśmy MPGM, by umieścił na nim tabliczkę informującą o możliwym zagrożeniu, wynikającym z przebywania w kamienicy, a także ogrodził posesję od strony podwórza oraz zabezpieczył okna w piwnicach i na parterze
- informuje Paweł Łukaszewski, Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego.
Miejska spółka wykonała zalecenia i do dziś monitoruje stan kamienicy. - Dbamy o posesję, jednak do środka wrzucane są śmieci, ostatnio ktoś przeciął kłódkę do bramy. Przez wiele lat budynek ulegał kolejnym zniszczeniom, dlatego zależało nam, by nie podlegał dalszej degradacji. Kontaktowaliśmy się w tej sprawie z Biurem Miejskiego Konserwatora Zabytków, bowiem kamienica posiada indywidualny wpis w rejestrze - mówi M. Wellenger.
W ubiegłym roku biuro wystosowało pismo do Wydziału Gospodarki Nieruchomościami oraz MPGM z prośbą o przekazanie informacji dotyczących stanu technicznego i własnościowego. Miejski Konserwator Zabytków, zwrócił uwagę, że zachowanie kamienicy w dobrym stanie jest ważne ze względu na formę architektoniczną, jak i historię budownictwa na Starym Mieście.
„W piwnicach budynku zachowały się gotyckie mury, które są reliktami pierwszych murowanych obiektów, zlokalizowanych na średniowiecznych działkach i pochodzą z pierwszej połowy XV wieku” - czytamy w piśmie.
- Zwróciliśmy się także o sporządzenie ekspertyzy technicznej budynku. Mamy duży problem z obiektami o nieuregulowanym stanie prawnym, a one z roku na rok coraz bardziej niszczeją
- przyznaje Joanna Bielawska-Pałczyńska, dyrektor Biura Miejskiego Konserwator Zabytków.
Istnieje jednak duża szansa, że do kompleksowego remontu jednak dojdzie. Jak się dowiedzieliśmy nieruchomość zgodnie z dawnymi księgami wieczystymi i wiadomościami zawartymi w mapie miejskiej stanowi własność trzech spółek, które zostały znacjonalizowane.
- Żadna z nich na 2015 r. nie ujawniła prawa do nieruchomości. Już podjęliśmy czynności zmierzające do jej przekazania na rzecz Skarbu Państwa. Jeśli to się uda spróbujemy przejąć kamienicę jako miasto - wyjaśnia Bartosz Guss, dyrektor Wydziału Gospodarki Nieruchomościami.
Nie jest to jedyny obiekt, który w podobny sposób miasto chce odzyskać. - Obecnie toczy się jedno postępowanie, ale w kolejce czeka jeszcze kilkanaście nieruchomości - dodaje dyrektor WGN.