Jeszcze kilka lat temu budynek był jedną wielką ruiną. Mieszkający przy ul. Kożuchowskiej pan Roman powiedział nam:
- W Zielonej Górze jestem od 40 lat. I wielokrotnie w drodze do miasta, czy na targowisko, wybierałem ulicę Fabryczną. Aż żal było patrzeć na zabytkowy, ale będący w ruinie, budynek na skrzyżowaniu Fabrycznej i Ogrodowej. Wybite okna, część zabita deskami, podobnie było z drzwiami. Dobrze, że budynek częściowo ogrodzono, ale i tak - jak zauważyłem - często zaglądali do niego różnej maści menele. Dlatego cieszę się, że jest remontowany. Tym bardziej że po sąsiedzku większość podobnych domów już wyremontowano.
Przy budynku zastajemy wiceprezesa zielonogórskiej firmy Perbud Dariusza Wolino-wskiego. To firma Perbud kupiła obiekt i postanowiła przywrócić jego dawny blask. Pan Dariusz mówi:
- Zawsze miałem upodobania do rzeczy historycznych. A budynek, przed którym stoimy, powstał w 1880 roku jako jeden z pierwszych obiektów kompleksu włókienniczego. Natomiast po wojnie funkcjonowały tu Zakłady Aparatury Jądrowej Polan. Później gospodarzył Relpol, a ostatnio Medline, od którego my obiekt kupiliśmy. Jego stan był gorzej niż tragiczny. Ale już dziś widać, że będzie to prawdziwa perełka architektoniczna. Tym bardziej że obiekt obudowujemy z udziałem konserwatora zabytków. To podraża koszty, ale daje gwarancję, że robimy dobrą robotę.
Razem wchodzimy na parter. Tu jak też na trzech piętrach fachowcy usunęli praktycznie wszystko. Pozostały jedynie stropy i ściany nośne. I zabytkowe słupy żeliwne, które zakonserwowano i odnowiono. Będą one obecne nie tylko w lokalach usługowych, których sześć ma powstać na parterze, ale też w mieszkaniach na piętrach.
- Będą stanowiły doskonały element dekoracyjny lokali, a ponadto przypominały o jego historii - podkreśla Wolinowski.
Lokali ma być 30, o metrażu od 58 do 135 mkw. Ich plusem będzie też to, że w ramach remontu zaplanowano montaż dwóch wind, dla których wygospodarowano miejsce w stylowych wieżyczkach.
- Jedna połowa budynku będzie korzystała z jednej windy, a druga z drugiej. Ponadto dla każdego z lokatorów zarezerwowaliśmy miejsce parkingowe na dziedzińcu, który zostanie zamknięty bramą. By mógł służyć jedynie mieszkańcom budynku - wyjaśnia nasz rozmówca.
Obiekt ma być gotowy w grudniu, wtedy też będą się do niego mogli wprowadzić pierwsi lokatorzy.
- Termin ten jest jak najbardziej realny - zapewnia wiceprezes. Już zamontowano okna, od ulicy wykonano elewację, natomiast w środku stawiane są ścianki działowe. Montuje się też balkony.
Ciekawostką może być to, że ściany budynku mają grubość nawet 80 cm.