Zabrze zadłuży się na 500 mln zł, bo w budżecie zabrakło dla nauczycieli i stadion Górnika
W tegorocznym budżecie Zabrza zabrakło m.in. 8,5 miliona złotych na spłatę kredytu na wybudowany nowy stadion Górnika Zabrze oraz 13 milionów złotych na pensje dla nauczycieli. Dlatego władze miasta wezmą kredyt na 330 mln zł.
Prezydent przekonuje, że to pieniądze także na inwestycje. Tyle że zadłużenie miasta wzrośnie do... 500 mln zł.
Prawie pół miliarda złotych będzie wynosiło zadłużenie Zabrza po kolejnej pożyczce zaciągniętej przez miasto. Władze postanowiły wziąć kredyt w wysokości 330 milionów złotych. Pieniądze mają pochodzić z Europejskiego Banku Inwestycyjnego w Luksemburgu. Zdaniem Małgorzaty Mańki-Szulik, prezydent Zabrza, ta kwota, choć na pierwszy rzut oka gigantyczna, nie jest aż tak wielka, jeśli weźmie się pod uwagę inwestycje, które zostaną w mieście zrealizowane dzięki tym pieniądzom. A władze przygotowały już program rozwoju dla Zabrza.
- Mamy obecnie kolejną ogromną szansę zrealizowania wielu oczekiwanych przez mieszkańców inwestycji przy wykorzystaniu funduszy unijnych z perspektywy na lata 2014-2020 oraz finansom z Europejskiego Banku Inwestycyjnego - przekonuje Małgorzata Mańka-Szulik. - Dlatego możemy przystąpić m.in. do remontu ulicy Piłsudskiego, budowy drogi łączącej strefę ekonomiczną z autostradą A1 czy uzbrojenia terenów osiedla mieszkaniowego Słoneczna Dolina, gdzie powstaje nowa dzielnica - podkreśla.
Dodaje, że możliwe będzie również przeprowadzenie takich inwestycji jak udostępnienie Domu Muzyki i Tańca dla osób niepełnosprawnych oraz powiększenie widowni Teatru Nowego.
W dalszej części:
- Którzy radni głosowali za kredytem
- Do kiedy trzeba spłacić całość
- Co o sytuacji finansowej miasta sądzi prezydent
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień