Magicy wyjmują z kapelusza króliki. Ci oszuści robili inną sztuczkę - wkładali do reklamówki prawdziwe euro, a wyciągali... skrawki papieru. Tyle, że nikt nie bił braw.
Zbigniew H. pochodzi z Jeleniej Góry. Oficjalnie zajmował się handlem ubraniami. Interesy robił w Białymstoku i Niemczech. Taką bajeczkę „sprzedawał” Białorusinom, których zaczepiał na Podlasiu i kusząc korzystnym kursem, namawiał do wymiany rubli na euro. Zarabiać miały obie strony. W efekcie cudzoziemcy kończyli z plikami skrawków papieru, których brzegi pomalowane były dla niepoznaki kredkami.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień