Za sprawą polityki nie działa Lubuski Zespół Parlamentarny...
W Lubuskiem trwa polityczna wojna na górze. Czy rządzący i opozycja, mimo walki politycznej w skali kraju, nie powinni porozumieć się w regionie?
Waldemar Sługocki - TAK: Dla dobra regionu partie powinny ze sobą współpracować
Parlamentarzyści PiS wycofali się z prac Lubuskiego Zespołu Parlamentarnego. Czy partie powinny współpracować w regionie?
Powinniśmy współpracować. Bez względu na naszą sytuację polityczną i legitymację partyjną oraz to czy jesteśmy w opozycji, czy partii rządzącej, parlamentarzyści powinni wspólnie zabiegać o rozwój regionu. Interes naszego województwa powinien być ponad spory polityczne. Droga bez względu czy wybuduje ją rząd PO i PSL czy PiS w tej samej mierze służy wszystkim mieszkańcom Lubuskiego i determinuje rozwój społeczny i gospodarczy regionu. Ona nie ma legitymacji partyjnej. Dlatego upolitycznienie procesów rozwojowych regionu jest absurdalne. Stąd niezrozumiała jest postawa kolegów z PiS, którzy nie chcą współpracować w ramach zespołu.
Czy zatem jest sens istnienia Lubuskiego Zespołu Parlamentarnego?
Zespół pracuje. Dyskutujemy, rozmawiamy z samorządowcami, innymi osobami działającymi na rzecz rozwoju regionu, chociażby ostatnio spotkaliśmy się z samorządowcami w Pogorzelicy. Wnioski wynikające z tych spotkań są zgłaszane później w parlamencie, w formie interpelacji poselskich czy oświadczeń senatorów. Nasze propozycje przedstawiamy także opinii publicznej, by w ten sposób wpłynąć na decyzje rządu. Tu przykładem są nasze zabiegi o budowę S3 między Bolkowem a granicą z Czechami.
Sądzi Pan, że opozycja mogłaby także korzystać, gdyby pracowała w zespole?
W czasie dyskusji padają ciekawe propozycje. Nic nie stałoby na przeszkodzie, by posłowie partii rządzącej je przejmowali. Przecież rozmowa czy dyskusja nic nie kosztuje, a może przynieść wiele ciekawych rozwiązań. Wydaje się, że wszyscy parlamentarzyści, bez względu na legitymację partyjną powinni zabiegać o rozwój regionu.
Marek Ast - NIE: Jestem członkiem zespołu parlamentarnego tylko na papierze
Czy w obecnej sytuacji ma sens funkcjonowanie Lubuskiego Zespołu Parlamentarnego?
Tak naprawdę nie zabierałem jeszcze głosu w tej sprawie. Oczywiście prowadzenie wspól¬¬nej, jasno określonej polityki regionalnej ma sens. Jednak w świetle tego, co dzieje się dziś, to sens działania zespołu wydaje się być dość mizerny.
Dlaczego?
Dziś posłowie opozycji roszczą sobie prawo tylko do tego, by punktować rząd i przekładają to na stosunki dotyczące naszego regionu... A chciałbym zauważyć, że koalicja PO i PSL miała 8 lat na to, by zrealizować ważne inwestycje. Dziś czas należy do PiS-u. Dlatego też, jako regionalni parlamentarzyści, będziemy oczywiście wspierać wszelkie regionalne zadania i inwestycje... Utrzymywania struktury LZP ma sens wtedy, gdy w zespole widać współpracę. I to ona jest na pierwszym miejscu. Działając we wspólnym interesie, polityka powinna być sprawą drugorzędną. Nie możemy jednak (członkowie PiS) udawać, że nic się nie dzieje, gdy opozycja używa argumentów o łamaniu demokracji, czy też prawa przez PiS i tworzy antyrządowe demonstracje. To oznacza brak możliwości porozumienia jako zespołu. Jeśli druga strona uzna za stosowne nadal prowadzenie tego zespołu to zgoda. Ale póki co, to pracujemy w nim tylko na papierze.
I jest to oficjalna deklaracja z Pana strony?
Tak. Taka jest decyzja moja i moich kolegów.
I na takiej decyzji, czy też na tym, co się dzieje w LZP, zaważył fakt braku porozumienia politycznego na szczeblu centralnym? To nie jest kwestia regionalnych czy też prywatnych animozji...?
Dokładnie tak. Jeśli totalna opozycja, czyli PO i Nowoczesna, nie zmienią sposobu i formy prowadzonej przez siebie polityki, to w tej materii absolutnie nic się nie zmieni. Dopóki nie będzie porozumienia, nie będzie naszej współpracy.
Za sprawą polityki nie działa Lubuski Zespół Parlamentarny. Czy powinni porozumieć się ponad podziałami?
Wojciech Jakimiuk, pracownik niemieckiej firmy ze Słubic
- Dla mnie, jako zwykłego mieszkańca, liczy się dobro regionu, miasta i dlatego uważam, że parlamentarzyści powinni jak najbardziej współpracować, również na szczeblu województwa, po to by polepszyć stan regionu. W przypadku województwa lubuskiego powinno to być np. pilnowanie współpracy polsko-niemieckiej czy też poprawa poczucia bezpieczeństwa z powodu imigrantów w Niemczech.
Jerzy Patelka, przedsiębiorca z Nowej Soli
- Jestem przeciwnikiem posłów „załatwiaczy”. Wizja Polski, w której każdy wyszarpuje coś dla swojego województwa, jest mi obca. Lubuscy parlamentarzyści powinni się zajmować sprawami ogólnopolskimi, współpracować z sobą, co nie znaczy, że mają mieć jednakowe zdanie we wszystkich sprawach. Do załatwiania spraw lokalnych są samorządowcy i radni sejmiku wojewódzkiego.
Anita Peron, trener personalny ze Świebodzina
- Myślę, że partie w regionie powinny ze sobą współpracować, bo to mogłoby przynieść wiele korzyści dla naszego województwa. Niezależnie od tego, jaka jest sytuacja polityczna i co dzieje się w Polsce, przedstawiciele powinni wspólnie bronić interesu i zabiegać o realizację spraw najważniejszych dla mieszkańców. Jestem zdania, że dzięki współpracy można osiągnąć o wiele więcej.
Paweł Widczak, historyk z Krosna Odrzańsiego
- Uważam, że powinni się pogodzić. Ogólnie uważam takie podziały za zły pomysł, ponieważ cała ta sytuacja źle wpływa na kondycję naszego województwa. Na dodatek politycy powinni ustalić jakiś kompromis, dogadać się, gdyż niezgoda, a tym bardziej zablokowanie funkcjonowania Lubuskiego Zespołu Parlamentarnego, nikomu nie służy. A zgoda w regionie mogłaby ułatwić wiele spraw.
Magdalena Katanowska, specjalista HACCP z Wymiarek
- Mamy Lubuski Zespół Parlamentarny, choć jego osiągnięcia, przynajmniej tu na południu, są owiane tajemnicą. Nadal jeździmy po dziurach na A18, nadal nie mamy zjazdu w Lubieszowie. Infrastruktura kolejowa niszczeje. Takich spraw posłowie powinni pilnować najbardziej. Wysiłki gmin raczej nie wystarczą, by rozwiązać takie problemy.
Beata Kwiatkowska, radna powiatowa z Międzyrzecza
- Lubuski Zespół Parlamentarny ma sens, ale do przysłowiowego tanga trzeba dwojga. Członków łączą cele, jednak wszyscy muszą je wspólnie realizować i ponad podziałami działać na rzecz naszego województwa. Mamy jeszcze wiele do zrobienia. Choć poprawiła się infrastruktura drogowa, inwestycji wymaga m.in. infrastruktura kolejowa czy drogi wodne. Problemem, mimo niewielkiej poprawy, pozostaje też bezrobocie.
Autor: Cyesw Wachnik, Sandra Soczewa